Jak oceniasz swój debiut w seniorskiej kadrze?
Cieszę się, że moja przygoda z reprezentacją zaczęła się właśnie w taki sposób. Lepiej sobie nie mogłam wymarzyć, bo drużyna Francuzek, jak wiadomo, jest jedną z najlepszych na świecie. Stawić czoła takim zawodniczkom to ogromne wyzwanie,  więc zostałam trochę rzucona na głęboką wodę. Na szczęście moją reakcją na to nie był stres, a ogromna duma i radość, i nie pozostało mi nic innego, jak pokazać, co potrafię.

Trudno było Ci się odnaleźć, wejść w zespół?
Atmosfera w zespole jest naprawdę świetna. Można liczyć na wzajemne wsparcie. Każda z nas od siebie samej dużo wymaga, przez co podnosi się jakość treningów i dzięki ciężkiej pracy dużo można się nauczyć. Z wieloma dziewczynami na co dzień rywalizujemy ze sobą na parkietach PGNiG Superligi kobiet, ale na zgrupowaniu naprawdę czuć jedność drużyny.

Jakie wnioski wyciągnęłyście ze spotkań z Francuzkami? Co jest największym atutem Biało-czerwonych, a nad czym wciąż pracujecie?
Chociaż końcowe wyniki może tego nie odzwierciedlają, uważam że napsułyśmy sporo krwi Francuzkom i jesteśmy to w stanie zrobić z każdym napotkanym przez nas zespołem. Obrona co raz lepiej funkcjonuje, a w ataku skupiamy się teraz na detalach, bo to one dzielą nas od wskoczenia na najwyższy poziom i mam nadzieję, że już w sobotę to się uda.

Którego z grupowych rywali postrzegacie jako najtrudniejszego?
Osobiście uważam, że to właśnie Niemki są największym zagrożeniem. Oglądając i analizując mecze, można zauważyć, że grają bardzo szybką piłkę ręczną. Są dynamiczne, ale też silne, dlatego nie będzie to dla nas łatwe zadanie. Co do wyjścia z grupy, to uważam, że jak najbardziej jest to w naszym zasięgu.

W sobotę czeka Was starcie właśnie z Niemkami. Co wiecie o tym rywalu, na co się przygotowujecie?
Niemki, podobnie jak my, grały niedawno z drużyną z Francji i były to bardzo wyrównane zawody. Staramy się znaleźć ich słabe punkty w obronie i skupiamy się na tym, żeby dobrze je wykorzystać. Każda z nas zostawi serducho na boisku, więc mam nadzieję, że to spotkanie będzie się podobać kibicom.

Na co stać kadrę na tych ME?
Celem na tę chwilę jest wyjście z głównej grupy. To na tym musimy się skupić i po kolei przygotowywać się z meczu na mecz. Każda z nas marzy o medalu z ME, więc życzę nam tego, żeby te marzenia nas jak najdalej zaniosły.

W internecie pojawiło się mnóstwo gratulacji dla Ciebie w związku z debiutem, występami przeciwko Francuzkom, a teraz udziałem w mistrzostwach. Czujesz wsparcie kibiców?
Oczywiście, bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa i za wsparcie. Mimo że moja motywacja jest na najwyższym poziomie, bo chciałabym w reprezentacji zostać na stałe, to taka reakcja kibiców zawsze popycha dalej i motywuje jeszcze bardziej. Mogę tylko prosić o dalsze wsparcie, szczególnie teraz podczas mistrzostw. Ze swojej strony zapewniam, że warto będzie oglądać mecze polskiej reprezentacji.