MKS FunFloor Lublin odkrywa karty na przyszły sezon. Do biało-zielonych powróci wychowanka lubelskiego klubu, Aleksandra Olek.

Obrotowa reprezentacji Polski jest rodowitą lublinianką. Rozwijała się w Szkole Mistrzostwa Sportowego ZPRP w Płocku. W tym czasie wielokrotnie była powoływana do młodzieżowych reprezentacji kraju. W sezonie 2019/2020 dołączyła do pierwszej drużyny biało-zielonych. Wówczas była głównie zmienniczką bardziej doświadczonych kołowych: Joanny Andruszak (wcześniej Szarawagi) i Sylwii Matuszczyk. Od sezonu 2021/2022 reprezentowała barwy KPR-u Gminy Kobierzyce. Tam zdobyła cenne doświadczenie, które zaowocowało powołaniami do narodowej kadry seniorek. W bieżącym sezonie PGNiG Superligi Kobiet 22-letnia szczypiornistka z Lublina rozegrała 18 spotkań. W ich ramach wpisała się na listę strzelczyń już 31 razy.

– Cieszę się, że wracam do domu. Fajnie będzie w końcu pokazać się na lubelskim parkiecie w barwach MKS-u. Zawsze cieszy, gdy rodzinka jest na meczu i może mnie obserwować z bliska. Wierzę, że pomogę drużynie w walce o najwyższe cele i złoto wróci do naszego miasta – mówi wychowanka MKS-u. – Czuję, że rozwinęłam się w Kobierzycach. Decyzja o zmianie klubu sprzed dwóch sezonów okazała się słuszna. Dostałam swoją szansę, pograłam i zdobyłam doświadczenie. Mam nadzieję, że teraz to zaprocentuje w walce o mistrzostwo kraju dla biało-zielonych. Moim „konikiem” jest defensywa, ale nie chcę być tylko obrońcą. Chcę być przede wszystkim dobrą kołową. Dlatego wciąż pracuję nad defensywą i ofensywą – dodaje.

– Transfer Aleksandry do naszego Klubu był jednym z priorytetów od początku pracy nowego Zarządu. Aleksandra to obecnie jedna z podstawowych zawodniczek Reprezentacji Polski. Regularnie rozwija swoje umiejętności, zarówno w obronie jak i ataku. Co ważne, do naszego Klubu dołączy nie tylko kolejna reprezentantka Polski, ale jednocześnie zawodniczka, które pierwsze sportowe kroki stawiała w Lublinie pod okiem trenerki Iwony Gajowiak, obecnie pracującej w strukturach MKS Lublin. Mamy nadzieję, że wspólnie z Aleksandrą wykonamy krok w kierunku zamierzonego celu. Intensywnie pracujemy nad kształtem naszego składu w kolejnych sezonach. Interesuje nas współpraca wyłącznie z ludźmi skoncentrowanymi na sukces, chcącymi się rozwijać i ambitnymi. Aleksandra jest taką osobą – tłumaczy z kolei Prezes Zarządu MKS Lublin S.A., Tomasz Lewtak

Aleksandra Olek zadebiutowała w biało-czerwonej drużynie w towarzyskim dwumeczu z Francją tuż przed ubiegłorocznymi Mistrzostwami Europy. Była też częścią kadry na tym turnieju. W obu meczach z mistrzyniami olimpijskimi zdobyła po jednym golu. Podczas czempionatu starego kontynentu była liderką defensywy zespołu prowadzonego przez Arne Senstada i zaliczyła kolejne pięć trafień dla narodowej kadry. Następne dziesięć bramek dla reprezentacji dopisała na swoje konto w ramach ostatnich towarzyskich spotkań z Węgierkami i Niemkami. – Doceniam to, że selekcjoner postawił na mnie i miałam okazję się wykazać. Czuję, że miałam dobre podejście, bo nie stresowałam się, lecz chciałam dać jak najwięcej zespołowi. Dopiero się rozkręcam – tłumaczy młoda kadrowiczka. – Moim celem zawsze było spróbowanie swoich sił za granicą. Gra w Lublinie to na pewno dla mnie dobry krok w kontekście sportowego rozwoju – kończy.

Utalentowana kołowa z każdym meczem staje się coraz ważniejszą postacią reprezentacji Polski. Wierzymy, że dla zespołu z Lublina także stanowić będzie ważne wzmocnienie.