Od początku meczu beniaminek rozgrywek – Suzuki Korona Handball toczyła wyrównaną walkę z jednym z faworytów do zdobycia medalu w PGNiG Superlidze. Dobrze między słupkami spisywała się Patrycja Chojnacka, nieźle funkcjonowała kielecka obrona i atak. Po sześciu minutach gospodynie prowadziły 4:2. Rywalki szybko doprowadziły do wyrównania, ale nie potrafiły wyjść na prowadzenie.

Trener Reidar Moistad był poirytowany postawą swojego zespołu i po kwadransie (6:6) poprosił o czas. Niewiele jednak on pomógł. Od tego momentu osiem goli z rzędu dla Suzuki Korony Handball zdobył duet: Magda Więckowska – Magdalena Kędzior. Po trafieniu tej drugiej w 24. minucie z kontry kielczanki prowadziły już 14:11 i na trybunach zapanowała olbrzymia radość. Mało tego, po chwili Kędzior miała szansę jeszcze powiększyć przewagę, ale nie trafiła w sytuacji sam na sam z bramkarką.

Od początku drugiej połowy zawodniczki Eurobud JKS Jarosław zaczęły grać zdecydowanie lepiej. A swój koncert miała prawoskrzydłowa Magdalena Balsam, która po zaledwie dziesięciu minutach zdobyła aż sześć bramek. W dodatku miała 100 proc. skuteczność!

W efekcie ekipa z Jarosława prowadziła 21:18. Chwilę później po trafieniu z drugiej linii Marty Rosińskiej kielczanki przegrywały tylko 20:21. Od tego momentu przez pięć minut nie zdobyły jednak gola i zrobiło się 20:25. Kielczanki stać było jeszcze na zmniejszenie strat do trzech trafień, ale przyjezdne na więcej już im nie pozwoliły.

Najlepszymi zawodniczkami meczu wybrano Magdę Więckowską (Suzuki Korona Handball) oraz Magdę Balsam (Eurobud JKS Jarosław). – Założenie przed meczem było takie, by zrobić dobrą robotę w obronie i kontrować. Pierwsza połowa była dla nas ciężka, bo nie wykonywałyśmy to co powinniśmy i wkradła się frustracja. W przerwie powiedziałyśmy sobie jednak kilka słów. Lepiej zaczęliśmy grać w obronie i wyeliminowaliśmy rzuty, które nie powinniśmy oddawać. Kielce to zespół, który nie pozwala tutaj na swojej hali robić co się chce i jest z przyszłością – powiedziała Balsam.

– Zagrałyśmy fajną pierwszą połowę, pokazałyśmy, że potrafimy prowadzić nawet z tak klasowym rywalem. Źle weszłyśmy w drugą i to zadecydowały o takim wyniku. Gdybyśmy po przerwie zagrały, tak jak w pierwszej części, to wreszcie miałybyśmy trzy punkty – dodała Więckowska

W następnej kolejce Suzuki Korona Handball zagra na wyjeździe z FunFloorem Perłą Lublin, a Eurobud JKS Jarosław podejmie mistrza Polski – MKS Zagłębie Lubin.

Suzuki Korona Handball – Eurobud JKS Jarosław 26:31 (15:13)

Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Chodakowska – M. Więckowska 9, Pękala 5, Kędzior 3, Rosińska 3, Gruszczyńska 2, Gliwińska 1, Kowalczyk 1, Jasińska 1, Grabarczyk 1, Zimnicka.

Eurobud JKS Jarosław: Kukharchyk, Durasinović – Balsam 9 (2), Dorsz 6, Kozimur 4, Gadzina 3, Mrden 2, Zimny 2, Guziewicz 2, Strózik 1, Vukcević 1, Volovnyk 1.