Kielczanki po dwóch kolejkach mogą być zadowolone. Na inaugurację rozgrywek co prawda przegrały z FunFloor Perłą Lublin 22:29, ale już w drugiej kolejce cieszyły się z pierwszego punktu, przegrywając po rzutach karnych w hali przy ul. Krakowskiej z Młyny Stoisław Koszalin. W dodatku podopieczne Pawła Tetelewskiego były bliskie wygrania tego meczu za trzy punkty, ale w końcówce zmarnowały szansę na zwycięstwo.

Punkt zdobyty z Koszalinem, okupiły jednak kontuzjami. Już w pierwszej połowie urazu nabawiła się Magda Więckowska, która przynajmniej na miesiąc będzie wyłączona z gry. W dodatku na problem z kolanem narzeka podstawowa rozgrywająca Michalina Pastuszka i również nie zagra w sobotnim meczu. W dodatku pod znakiem zapytania stoi występ lewoskrzydłowej, ale mogącej też pomóc na rozegraniu Wiktorii Gliwińskiej (dopiero wyleczyła staw skokowy) oraz bramkarki Małgorzaty Hibner, która jest chora, ma gorączkę i w tym tygodniu nie trenowała.

Musimy nadrobić sercem, determinacją, bo pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Postawimy na twardą obronę, czyli tym, co odrobiliśmy straty z Koszalinem. Chciałbym, by dziewczyny miały wreszcie lepszą skuteczność. Z Lublinem było 44 proc, z Koszalinem ponad 50 proc, a teraz przydałoby się chociaż powyżej 60 proc. Mam nadzieję, że wreszcie będzie lepiej. Faworytem oczywiście jest rywal, ale my podnosimy głowy do góry, klaty do przodu, zresztą jak zawsze – mówi Paweł Tetelewski.

Zespół dostał dodatkowego przysłowiowego kopa, po zdobyciu pierwszego punktu w tym sezonie. – Każdy punkt trzeba docenić, choć mieliśmy akcję na komplet punktów i był po meczu lekki smutek, niedosyt. W przerwie meczu każdy z nas wziąłby jednak punkt w ciemno, bo przegrywaliśmy sześcioma bramkami. Dziewczyny pokazały jednak charakter i to bardzo cieszy. Na treningach widzę, że w sobotę żadna z nich nie spuści głowy. Ciężko pracują i zrobią wszystko, by dobrze wypaść z Kobierzycami – dodaje trener Tetelewski.

Docenia też klasę przeciwnika. – Wicemistrz Polski, krok po kroku budowany od 4-5 lat. To kompletna, doświadczona drużyna z mocną obroną i z zabójczym kontratakiem. Bramkarka Kowalczyk już niejeden mecz im wygrała. Co prawda odeszła najskuteczniejsza zawodniczka ligi Jakubowska, ale przyszła Macedo z Piotrcovii. W porównaniu do poprzednich naszych rywali, nie mają aż tak super warunków fizycznych, ale bazują na szybkości i technice – uważa Tetelewski.

Początek meczu w sobotę o godz. 15. Cały czas można kupować bilety i karnety na stronie: https://www.kupbilet.pl/sport/pilka_reczna/hb0373/opis?fbclid=IwAR0RWEVH5ig1KFYz6z3lgVRirJVzqqRWsurDrlWUKR2PFOqrqv-25g2YibI.

Mecz będzie można obejrzeć na stronie: https://emocje.tv/live/808/suzuki-korona-handball-kielce-kpr-gminy-kobierzyce.