Miłosz Kulawiak: Przed nami ważne spotkanie z MKS Gniezno. W Gnieźnie dość pewnie zwyciężyliśmy na inaugurację rozgrywek. Teraz jesteśmy już po pierwszej rundzie, drużyna prowadzona przez Roberta Popka ostatnio m.in. wygrała z Ruchem Chorzów, zdobyła punkty z MKS Lublin, odskoczyła od ostatniego miejsca. Teraz przyjeżdża do Elbląga. Jak będzie wyglądał ten mecz? 

Roman Mont: Okaże się w niedzielę. Każdy mecz dla nas jest nową odsłoną. Nie wracamy pamięcią do meczu w Gnieźnie, nie wracamy już do meczu w Lublinie. Przygotowujemy się do niedzielnego meczu. Mam nadzieję, że tym razem realizacja założeń przedmeczowych wypali. Oczywiście zespół z Gniezna jest na fali wznoszącej podbudowany zwycięstwami i nie ma co liczyć, że tanio skórę sprzeda. Mimo to wierzę w nasze zwycięstwo. 

MK: Obecnie Monika Łęgowska z Gniezna jest najskuteczniejszą zawodniczką ligi, nie obawiasz się jej?  

RM: Faktycznie jest w dobrej formie rzutowej, ale przygotowując się do meczu patrzymy na cały zespół nie indywidualnie na zawodniczki. Jeżeli będziemy dobrze przygotowani w obronie nie powinno być problemu z zatrzymaniem dobrze rzucających zawodniczek Gniezna.  

MK: Czy w niedzielnym meczu dobra obrona będzie kluczowa, żeby trzy punkty zostały w Elblągu? 

RM: Niekoniecznie, bo w Lublinie mimo wszystko nie układało nam się w ataku z czego wychodziły kontry. Jeżeli nie będziemy robić głupich strat to nie będziemy tracić głupich bramek. Tak więc obrona jest jednym z elementów do osiągnięcia celu, ale nie jedynym. Oczywiście pozostaje również bramka, która ostatnio prezentuje się solidnie. 

MK: Cały czas walczymy o tą pierwszą szóstkę. Czy wynik Koszalina z Jarosławiem był dobry dla nas czy lepszy byłby inny? 

RM: To był bardzo dobry wynik dla nas, ponieważ oba zespoły straciły punkty. Koszalin stracił jeden punkt a Jarosław dwa. I taki układ dla nas był bardzo korzystny. Na dzisiaj nasza przewaga nad tymi drużynami jest bezpieczna, ale bez wygrywania nie mamy co myśleć o pierwszej szóstce, dlatego w niedzielę zrobimy wszystko, żeby ten mecz wygrać.

MK: Widzę, że na treningu są wszystkie zawodniczki. 

RM: Prawie wszystkie, nie ma Igi Dworniczuk, która ma kłopoty zdrowotnie nie związane ze sportem i raczej jej nie zobaczymy w niedzielnym meczu. Tak jak powiedziałem wcześniej niespodzianki w składzie będą i z tego bardzo się cieszę. 

MK: Mecz w Gnieźnie przyciągnął ponad półtora tysięczną widownię, co zrobić, żeby w Elblągu tyle osób przyszło? 

RM: Tak dużej widowni w niedzielę się nie spodziewam, chociaż bardzo bym chciał grać dla takiej publiczności. Mimo, że się nie spodziewam wierzę, że w Elblągu w przyszłości możemy to osiągnąć. Tych wszystkich, którzy kochają i piłkę ręczną i piłkę nożną, zapewniam, że czasowo idealnie się to składa. Po naszym meczu na pewno zdążą na finał Argentyna-Francja. Więc zapraszam wszystkich na halę na godzinę 18:00. Walczymy o kolejne punkty w Superlidze Kobiet. 

Faktycznie finał mistrzostw świat jest o 16:00 więc jest szansa, że na nasz mecz też się zdąży. Trzymamy kciuki.

EKS Sart Elbląg – MKS PR URBIS Gniezno 18.12.2022 r. (niedziela) godz.18:00.

Transmisję ze spotkania na żywo poprowadzi platforma EMOCJE.TV.  

Bilety na mecz dostępne są na platformie ABilet.pl oraz w kasach na hali na godzinę przed meczem. 

Zapraszamy do kibicowania na halę MOSiR przy ul. Grunwaldzkiej 135 w Elblągu.