Przedostatni, ale decydujący krok

Sytuacja w tabeli jest bardzo ciekawa. Zarówno JKS, jak i KPR mają tyle samo punktów – 51. Bilans zwycięstw w bezpośrednich meczach ligowych pomiędzy tymi drużynami przemawia na korzyść jarosławianek (1 zwycięstwo KPR, 2 zwycięstwa JKS). Zespoły spotkały się także w 1/8 Pucharu Polski. Tu z kolei lepsze o dwie bramki okazały się „Kobierki”. Nie ulega więc wątpliwości, że obydwie ekipy znają się doskonale.

Czarno-niebieskie wiedzą, że aby pokonać srebrne medalistki z ubiegłego sezonu należy zaprezentować kompletną grę w każdym elemencie i na każdej pozycji, a koncentrację utrzymać od pierwszej do ostatniej minuty. O wartości drużyny kibice przekonali się już nie raz, choćby właśnie w meczach z Kobierzycami, MKS-em FunFloor Perłą Lublin czy MKS-em Piotrcovią Piotrkowem Trybunalskim. Sportowych argumentów w drużynie jarosławianek nie brakuje, a przemawia za tym choćby świetna forma najlepszej strzelczyni ligi Magdy Balsam (obecnie 168 rzutów), wysoka skuteczność bramkarki Weroniki Kordowieckiej czy ogromne doświadczenie Sylwii Matuszczyk i Valentiny Nestsiaruk. Obecnie trwający sezon pokazał ogromną siłę i determinację całego czarno-niebieskiego zespołu, choć nie brakowało kontuzji
i kłopotów zdrowotnych.

25 lat temu…

Zdobycie medalu byłoby nie tylko wielkim sukcesem Klubu i ogromnym wydarzeniem dla całego środowiska sportowego w mieście oraz województwie podkarpackim. Miałoby także wymiar symboliczny, ponieważ w tym roku mija 25 lat od ostatniego, zdobytego przez jarosławianki medalu. Podopieczne Józefa Cebularza wygrały wówczas z Zagłębiem Lubin. Hala MOSiR przy ul. Sikorskiego dobrze pamięta ten sukces, a jeszcze lepiej pamiętają go ci, którzy byli częścią ówczesnego JKS-u Jarosław. Tak się składa, że jedną z brązowych medalistek sezonu 1996/1997 była Monika Cholewa, obecnie II Trener Eurobudu JKS-u, a obowiązki Sekretarza Sekcji należały do Małgorzaty Śniegowskiej, która również i dziś odpowiada za organizację i sprawy administracyjne w Klubie.

Radość z wygranych spotkań jest bezcenna. Piłka ręczna w Jarosławiu cieszyła się ogromną popularnością, a ja z sentymentem stoję w naszej hali i każdy mecz przeżywam tak samo, jak te sprzed 25 lat. Kiedyś ktoś mi powiedział, żebym dostrzegła „finezję piłki ręcznej” i pierwszy raz dostrzegłam ją właśnie w tamtej drużynie. Do dziś z dumą mówię o Alicji Ģłówczak, która dla mnie była wówczas najlepszą bramkarką w Polsce. – wspomina pani Gosia.

Wydarzenia z 1997 roku z sentymentem przywołuje również II trener obecnego teamu, Monika Cholewa:

– Pomimo upływu czasu, gdy wracam do tamtych momentów, wspomnienia odżywają. Każda wygrana okupiona jest wysiłkiem i poświęceniem, które smakuje tym lepiej, im większe jest wyzwanie przed którym się staje. Pamiętam, że mecz z Zagłębiem był dla nas ważny z wielu powodów. Dziś liga zmienia się i nabiera nowoczesnego kształtu. Jednak to, co w sporcie jest niezmienne, to radość z gry i towarzysząca emocjom adrenalina. Nie ma znaczenia czy jest się na parkiecie, czy prowadzi zespół z pozycji trenerskiej.

Brązowe medalistki Mistrzostw Polski sezonu 1996/1997 oraz władze ówczesnego JKS-u Jarosław:

Piłkarki ręczne: Alicja Główczak, Marzanna Ulma , Małgorzata Byzdra, Tatiana Siczkowa, Larysa Duchnowa, Regina Fiałek, Małgorzata Filip, Wioletta Gilarska, Swietłana Mańkowa, Małgorzata Dobosz, Monika Cholewa, Dorota Sobolewska, Marta Cytlau, Sylwia Pociecha.

Trener: Józef Cebularz

II Trener: Galina Kowalenko

Władze klubu:

Zarząd: Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz, Ryszard Fiałek, Piotr Pajda, Marek Słota

Dyrektor sekcji: Robert Wiśniewski

Sekretarz Sekcji: Małgorzata Śniegowska

Historia zatoczy koło?

Eurobud JKS Jarosław stoi przed ogromną szansą i zrobi wszystko, aby ją wykorzystać. Mecz sezonu pomiędzy KPR-em Gminy Kobierzyce a Eurobudem JKS-em Jarosław, który prawdopodobnie przesądzi o tym, która z drużyn uplasuje się na ostatnim miejscu podium, odbędzie się 12 maja (czwartek) o 18:00. Transmisję przeprowadzi stacja TVP Sport.