Sezon 2022/2023 PGNiG Superligi Kobiet nie był łatwy dla drużyny z Lublina. MKS FunFloor Lublin zakończył rozgrywki na drugim miejscu. Tytuł mistrzowski tym razem nie był w zasięgu biało-zielonych.

Lublinianki dobrze zaczęły rozgrywki ligowe. We wrześniu odnotowały komplet zwycięstw. Pierwsze spotkania biało-zielone rozegrały we własnej hali. Bez punktów z Lublina wyjechały szczypiornistki z Jarosławia, Lwowa i Kobierzyc. – Niedługo czeka nas większe zagęszczenie meczów, ale nie przeraża nas to. Po to trenowałyśmy tak ciężko, by mieć siłę na każdy mecz. Nawet grając co trzy dni – zapowiadała wówczas Magda Więckowska.

Pierwsza porażka wicemistrzyń Polski miała miejsce 8 października w domowym starciu rozgrywanym w ramach eliminacji do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Podopieczne Moniki Marzec podejmowały w hali Globus faworyzowany węgierski Siofok KC. – Stać nas na awans – zapewniała rozgrywająca lubelskiego zespołu, Kinga Achruk. – Oczywiście nasz rywal nie jest łatwym przeciwnikiem. Przygotowujemy się jednak solidnie i wierzymy w sukces. Mamy swoją sportową ambicję i chcemy zagrać jak równy z równym – dodała liderka MKS-u. Gospodynie przegrały 18:27, choć przez dłuższą cześć spotkania dotrzymywały kroku rywalkom. Węgierki zbudowały przewagę głównie w końcowej fazie meczu.

Tydzień później lublinianki wyjechały do Węgier, by rozegrać spotkanie rewanżowe. Wcześniej jeszcze odniosły kolejne domowe zwycięstwo w ramach PGNiG Superligi Kobiet, pokonując KPR Ruch Chorzów. 22-krotne mistrzynie Polski pożegnały się z europejskimi rozgrywkami bardzo wcześnie, ale z wielką klasą. W rewanżowym starciu drugiej rundy eliminacji do Ligi Europejskiej EHF MKS FunFloor Lublin sensacyjnie zwyciężył z gospodyniami z Siofok KC. Wygrana 32:31 jednak nie wystarczyła, by odrobić straty z pierwszego spotkania.

20 października lubelskie szczypiornistki czekało kolejne wyzwanie. Do Lublina przyjechały mistrzynie Polski z Zagłębia Lubin, by rozegrać bezpośrednie starcie o pierwsze miejsce w tabeli rozgrywek krajowej elity. – W poprzednim roku mierzyłyśmy się z Zagłębiem cztery razy i trzykrotnie wyszłyśmy obronną ręką. Raz wygrałyśmy w regulaminowym czasie gry, a dwa razy po rzutach karnych. Jeśli podejdziemy do tego spotkania dobrze przygotowane i zaprezentujemy się z najlepszej strony, wynik przyjdzie sam. Najważniejsze, by skupić się na realizowaniu przedmeczowych założeń – tłumaczyła Monika Marzec. Jej podopieczne jednak przegrały 21:29.

Ze względu na przerwę związaną z mistrzostwami Europy, lublinianki wróciły do ligowych zmagań miesiąc później. Po powrocie reprezentacji Polski z czempionatu Starego Kontynentu, MKS FunFloor Lublin przystąpił do treningów w pełnym składzie. Do zespołu dołączyły nie tylko kadrowiczki, czyli Joanna Andruszak i Kinga Achruk, lecz także długo oczekiwane rekonwalescentki, Paulina Masna i Julia Zagrajek. Pierwsze wyjazdowe spotkanie sezonu 2022/2023 PGNiG Superligi Kobiet biało-zielone rozegrały 20 listopada w Koszalinie. Podopieczne Moniki Marzec pokonały tamtejsze Młyny Stoisław 31:25 i nikt nie spodziewał się nadchodzącego trzęsienia ziemi w lubelskim klubie. Sześć dni później wicemistrzynie Polski zagrały na terenie beniaminka z Gniezna. Lubelska drużyna przegrała to spotkanie po rzutach karnych. Monika Marzec zrezygnowała ze stanowiska.

– Ciężko oczekiwać odmiennych efektów bez dokonania jakiejkolwiek zmiany. Dlatego podjęłam decyzję o rezygnacji. Każda zmiana przynosi coś nowego. Mam nadzieję, że zespół na tym skorzysta – mówiła Monika Marzec po ogłoszeniu swojej decyzji. Zespół przejął dotychczasowy drugi trener, Piotr Dropek. – To jest jasne, że Lublin zawsze walczy o najwyższe cele. My chcemy te cele zrealizować. Wiemy, że będzie trudno, bo mamy już pięć punktów straty do liderek z Zagłębia Lubin. Liga jest jeszcze długa. Pozostały trzy rundy. Przed nami sporo grania – twierdził wówczas szkoleniowiec.

Przewaga MKS Zagłębia Lubin rosła z każdym kolejnym potknięciem 22-krotnych mistrzyń Polski. Pierwsza strata punktów zespołu prowadzonego przez Piotra Dropka przyszła jeszcze w 2022 roku. Po wygranych meczach z EKS Startem Elbląg i MKS Piotrcovią Piotrków Trybunalski, lublinianki wyjechały do Jarosławia. Z podkarpacia nasze szczypiornistki wywiozły tylko dwa punkty, wygrywając po rzutach karnych. Styczeń zakończyły natomiast z kompletem zwycięstw. Zwycięstwa z Galiczanką Lwów, Młynami Stoisław Koszalin i KPR Ruchem Chorzów mogły wlać nieco nadziei w serca sympatyków lubelskiego klubu. 3 lutego jednak na ziemię lublinianki sprowadziły zawodniczki Zagłębia Lubin, pokonując rywalki na własnym parkiecie aż 38:24. Wówczas stało się jasne, że odzyskanie tytułu należy traktować jako scenariusz niezwykle mało prawdopodobny do zrealizowania.

Pod koniec stycznia doszło do kolejnej ważnej zmiany w lubelskim klubie. Funkcję Prezesa Zarządu przestał pełnić Bogusław Trojan, a jego funkcję przejął Tomasz Lewtak. – Celem jest progres. Mam tu na myśli znaczący postęp. Dotyczyć on ma organizacji samego klubu, biura, spraw sportowych i wielu innych kwestii związanych z funkcjonowaniem MKS-u. Każdy szczegół ma znaczenie. Od wewnętrznej organizacji, przez współpracę ze sponsorami, relacje z kibicami, którzy niosą do góry ten zespół, aż do poziomu odnowy biologicznej i skautingu. Wszystko składa się na efekt, który widzą kibice podczas meczu – mówił nowy prezes MKS-u po przejęciu stanowiska

Sytuacja zespołu w lidze nie była łatwa. Lublinianki musiały sobie radzić bez Romany Roszak, która skręciła nogę. Niedługo później ze składu wypadły Kinga Achruk, Joanna Andruszak, Daria Szynkaruk, Katarzyna Portasińska i Julia Zagrajek. Mimo przeciwności biało-zielone odnosiły kolejne zwycięstwa. Po serii trzech wygranych z ekipami z Piotrkowa Trybunalskiego, Gniezna i Elbląga przyszedł czas na wyjazd do Kobierzyc. Tam podopieczne Piotra Dropka poniosły porażkę. „Kobierki” zwyciężyły 29:25 i na poważnie włączyły się do walki o ligowe srebro. Nieco ponad dwa tygodnie później zespół z Lublina odpadł z rywalizacji o Orlen Puchar Polski. Wicemistrzynie Polski przegrały na własnym boisku z Eurobud JKS-em Jarosław i pożegnały się z krajowymi rozgrywkami pucharowymi na etapie ćwierćfinału. Po zaledwie jednym dniu odpoczynku zrewanżowały się jednak jarosławiankom, zwyciężając w spotkaniu ligowym.

Wygrana z Eurobud JKS-em stanowiła dla lublinianek pierwszy etap walki w grupie mistrzowskiej PGNiG Superligi Kobiet. Do najlepszej szóstki, oprócz zespołów z Lublina i Jarosławia, trafiły ekipy z Lubina, Kobierzyc, Piotrkowa Trybunalskiego i Lwowa. W wyjazdowym starciu z ostatnią z wymienionych drużyn biało-zielone były blisko straty punktów, ale ostatecznie zwyciężyły 28:27. Domowe spotkanie z piotrkowiankami także zakończyło się wygraną wicemistrzyń Polski. Gorzej wyglądały kwietniowe mecze z ligową czołówką. MKS przegrał w wyjazdowym starciu z Zagłębiem Lubin i domowym meczu z KPR-em Gminy Kobierzyce.

Trzy kolejne mecze pokazały, że zespół z Lublina wciąż jest bardzo mocny i jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie. MKS FunFloor Lublin pokonał drużyny z Jarosławia (31:25), Lwowa (31:22) i Piotrkowa Trybunalskiego (37:33). W każdym z tych spotkań był zespołem dominującym, a TOPową formę prezentowała lubelska kapitan, Weronika Gawlik. Lubliniankom pozostały do końca sezonu jeszcze dwa mecze. Mecze z ligową czołówką, których wynik wiele mógł jeszcze zmienić w układzie sił na koniec rozgrywek.

– Trudno o lepszy moment, by zdobyć trzy punkty w starciu z Zagłębiem. Chcemy przerwać zwycięską passę naszych rywalek. To bardzo ważny mecz. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, zakończył się on naszym zwycięstwem. To był długi sezon, pełen naszych wzlotów i upadków. Dużo się działo. Na sam koniec zostały nam dwa niezwykle ważne mecze. Dużo od nich zależy – mówiła przed starciem z Zagłębiem Lubin Oktawia Płomińska. Jej zespół długo dotrzymywał kroku „Miedziowym”, ale ostatecznie przegrał 22:28. Mistrzynie Polski były na najlepszej drodze do zakończenia sezonu jako niepokonane. Ostatecznie udało im się tego dokonać. Lublinianki natomiast miały już tylko dwa punkty przewagi nad trzecim KPR-em Gminy Kobierzyce. O losie ligowego srebra miał zadecydować ostatni mecz, rozgrywany na terenie bezpośrednich rywalek w walce o pozycję wiceliderek.

Regulaminowy czas spotkania zakończył się remisem 24:24. Taki rezultat dawał lubliniankom wicemistrzostwo kraju. Wynik konkursu rzutów karnych nie miał już znaczenia w kontekście kolejności na ligowym podium. Biało-zielone jednak stanęły na wysokości zadania i zwyciężyły 4:3. – To był trudny mecz. Zdawałyśmy sobie sprawę z jego stawki. Wszystkie siły skierowałyśmy na ostatnie 60 minut tego sezonu. Wiedziałyśmy, co musimy zrobić. Jestem dumna z zespołu. Wiele rzeczy nie szło w tym sezonie po naszej myśli. Było wiele zmian. Musiałyśmy walczyć na przekór temu. Udało się. Srebro nie było naszym celem, ale w trakcie sezonu okazało się, że złoto jest poza naszym zasięgiem. Dlatego wicemistrzostwo też traktujemy jako sukces. Dziękuję kibicom, bo zawsze można na nich liczyć oraz wszystkim zawodniczkom. Stanęłyśmy na wysokości zadania i możemy świętować – mówiła po ostatnim meczu sezonu rozgrywająca MKS-u, Paulina Masna.

Przebieg sezonu w wykonaniu MKS-u FunFloor Lublin:

09.09.2022 MKS FunFloor Lublin – Eurobud JKS Jarosław 30:26 (14:15)

14.09.2022 MKS FunFloor Lublin – Galiczanka Lwów 31:23 (15:10)

22.09.2022 MKS FunFloor Lublin – KPR Gminy Kobierzyce 28:22 (13:13)

08.10.2022 MKS FunFloor Lublin – Siofok KC 18:27 (11:13)

11.10.2022 MKS FunFloor Lublin – KPR Ruch Chorzów 27:22 (14:13)

15.10.2022 Siofok KC – MKS FunFloor Lublin 31:32 (13:9)

20.10.2022 MKS FunFloor Lublin – MKS Zagłębie Lubin 21:29 (6:13)

20.11.2022 Młyny Stoisław Koszalin – MKS FunFloor Lublin 25:31 (8:16)

26.11.2022 MKS PR Urbis Gniezno – MKS FunFloor Lublin 28:28 (14:16) (rzuty karne: 5:4)

03.12.2022 MKS FunFloor Lublin – EKS Start Elbląg 35:19 (15:7)

10.12.2022 MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski – MKS FunFloor Lublin 28:31 (12:16)

18.12.2022 Eurobud JKS Jarosław – MKS FunFloor Lublin 27:27 (14:16) (rzuty karne: 2:4)

07.01.2023 Galiczanka Lwów – MKS FunFloor Lublin 25:28 (16:12)

21.01.2023 MKS FunFloor Lublin – Młyny Stoisław Koszalin 29:24 (17:13)

28.01.2023 KPR Ruch Chorzów – MKS FunFloor Lublin 23:28 (10:12)

03.02.2023 MKS Zagłębie Lubin – MKS FunFloor Lublin 38:24 (19:9)

09.02.2023 MKS FunFloor Lublin – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 29:23 (17:10)

12.02.2023 MKS FunFloor Lublin – MKS PR Urbis Gniezno 34:31 (17:16)

19.02.2023 EKS Start Elbląg – MKS FunFloor Lublin 28:32 (14:18)

25.02.2023 KPR Gminy Kobierzyce – MKS FunFloor Lublin 29:25 (16:10)

10.03.2023 MKS FunFloor Lublin – Eurobud JKS Jarosław 26:27 (10:14)

12.03.2023 MKS FunFloor Lublin – Eurobud JKS Jarosław 32:29 (15:13)

19.03.2023 Galiczanka Lwów – MKS FunFloor Lublin 27:28 (14:14)

25.03.2023 MKS FunFloor Lublin – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 32:28 (14:12)

02.04.2023 MKS Zagłębie Lubin – MKS FunFloor Lublin 31:23 (13:11)

14.04.2023 MKS FunFloor Lublin – KPR Gminy Kobierzyce 22:24 (12:13)

19.04.2023 Eurobud JKS Jarosław – MKS FunFloor Lublin 25:31 (14:21)

26.04.2023 MKS FunFloor Lublin – Galiczanka Lwów 31:22 (16:9)

05.05.2023 MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski – MKS FunFloor Lublin 33:37 (14:21)

10.05.2023 MKS FunFloor Lublin – MKS Zagłębie Lubin 22:28 (11:14)

13.05.2023 KPR Gminy Kobierzyce – MKS FunFloor Lublin 24:24 (12:12) (rzuty karne: 3:4)

PGNiG Superliga Kobiet: występy/bramki/rzuty na bramkę

Oktawia Płomińska 25/101/129

Paulina Masna 23/92/155

Magda Więckowska 23/89/192

Katarzyna Portasińska 27/86/125

Romana Roszak 19/82/130

Patrycja Noga 28/64/87

Dominika Więckowska 26/60/115

Kinga Achruk 17/44/79

Julia Pietras 22/42/72

Marianna Rebicova 27/41/83

Daria Szynkaruk 18/34/63

Andrijana Tatar 25/23/37

Joanna Andruszak 9/19/25

Michalina Pastuszka 16/11/17

Julia Zagrajek 5/9/16

Edyta Byzdra 3/2/3