Spotkanie otworzyły przyjezdne (Nikola Szczepanik). Natychmiastowo odpowiedziała Aleksandra Zimny, do której należało także kilka kolejnych akcji. W utrzymaniu przewagi Czarno-niebieskim pomagały również świetne obrony Karoliny Szczurek i szybkie granie „sam na sam” w wykonaniu Julii Pietras.

W 9. minucie przyjezdne doprowadziły do chwilowego remisu (4:4). Cztery minuty później, przy stanie 6:5, trener elblążanek Andrzej Niewrzawa poprosił o pierwszą w tym spotkaniu przerwę.

Chwila na przekazanie uwag przez szkoleniowców pomogła Jarosławiankom, które powiększyły przewagę i prezentowały się lepiej niż na początku meczu. Na dziesięć minut przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, gospodynie prowadziły 11:8. Trzypunktowy dystans utrzymały prawie do 30. minuty. W ostatniej chwili ekipa z Elbląga zdołała zmniejszyć przewagę do dwóch punktów (13:11).

Niebezpiecznie dla ekipy z Jarosławia zrobiło się w 37. minucie spotkania. Przyjezdne traciły tylko jedną bramkę (16:15), chwilę później doprowadziły do wyrównania stanu meczu, a w 44. minucie prowadziły już 17:19. Utrata przewagi skutkowała przerwą na prośbę szkoleniowca Reidara Moistada.

Jarosławiankom udało się odrobić stratę i doprowadzić do remisu (20:20). Losy zwycięstwa ważyły się do ostatnich sekund, ale końcówka zawodów należała do elblążanek, które ostatecznie wygrały jedną bramką (24:25).

Eurobud Grupa JKS Jarosław 24:25 EKS Start Elbląg (13:11)

Jarosław: Szczurek, Ciąćka – Guziewicz 1, Matuszczyk 2, Nestsiaruk 3, Pietras 4, Zimny 9, Strózik 1, Kozimur 3, Parandii 1, Mikosz

Elbląg: Kepesidou, Pająk – Choromańska 3, Waga 5, Bojicic 3, Gędłek 2, Szczepanik 5, Agovic 5, Stapurewicz 2, Rancic, Pękala