Zwycięstwa mistrzyń i wicemistrzyń Polski

Zdecydowanie najciekawiej w ostatniej serii zapowiadał się pojedynek MKS Zagłębia Lubin i KPR-u Gminy Kobierzyce. Już przed pierwszym gwizdkiem wiadomo było, że gospodynie będą mistrzyniami Polski, za to przyjezdne były pewne brązowych medali. Zagłębie w pierwszej połowie zbudowało sobie przewagę, którą jednak z czasem straciło. Po przerwie „Miedziowe” wygrywały nieznacznie, jednak prowadzenie dowiozły do samego końca. 

– Jest szczęście, sport to są chwile. To jest właśnie ta chwila, cały rok się na to pracuje, żeby był ten sukces. Mistrzostwo rok po roku nie zawsze się zdarza. Napisaliśmy kolejną historię sportu lubińskiego, miasta Lubin i myślę, że stuletniej historii piłki ręcznej – powiedziała szczęśliwa trenerka MKS Zagłębia Lubin, Bożena Karkut. – Nie pamiętam, kiedy ostatni raz grałam mecz, który nie odgrywał roli w końcowej tabeli. Bardzo się cieszymy z brązowego medalu – przyznała Edyta Majdzińska, trenerka KPR-u Gminy Kobierzyce.

Zdecydowaną przewagę nad EKS-em Start Elbląg miały zawodniczki MKS FunFloor Perły Lublin, które wygrały różnicą trzynastu trafień. Najskuteczniejsza – Oktawia Płomińska rzuciła dla lublinianek dziewięć bramek. Po tym spotkaniu gospodynie odebrały srebrne medale za wicemistrzostwo Polski. – Pomimo tego, że przed meczem wiedziałyśmy, że nie mamy szans na złoto, to chciałyśmy zejść ze sceny jako zespół bardzo dobry, z podniesionym czołem, który walczy do końca – wyjaśniła Płomińska. – Chciałyśmy sprawić niespodziankę i zagrać dobry mecz. W pewnych fragmentach to wychodziło, w pewnych nie. Każda z nas zostawiła serce na boisku – mówiła po meczu Barbara Choromańska z EKS-u Start Elbląg. 

Zwycięstwa MKS Piotrcovii i Eurobudu JKS Jarosław

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski na koniec sezonu pokonała Młyny Stoisław Koszalin. Po pierwszej połowie prowadziły koszalinianki, jednak z czasem gospodynie odrobiły straty, przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść i wygrały. Najwięcej, osiem bramek rzuciła Hanna Rycharska (Młyny Stoisław Koszalin). – Koszalin przyjechał walczyć, dziewczyny wiedziały, że walczą o szóste miejsce. Było nam ciężko, ale w końcówce pokazałyśmy, że to jest nasz parkiet i wygrałyśmy – podsumowała bramkarka MKS Piotrcovii, Karolina Sarnecka. – Zabrakło sił, skuteczności w ataku, posypała nam się obrona, dlatego dziewczyny z Piotrkowa wygrały – wskazała na przyczyny porażki Anna Mączka z koszalińskiego zespołu. 

Porażką przygodę z PGNiG Superligą Kobiet zakończyła Suzuki Korona Handball Kielce. Kielczanki do 20. minuty nawet prowadziły w Jarosławiu, później jednak przewagę miał Eurobud JKS Jarosław, który pewnie wygrał. Najskuteczniejsza była skrzydłowa gospodyń, Magda Balsam, która rzuciła dziesięć bramek. – Ten sezon oceniam na plus, oczywiście chciałabym, żebyśmy odebrały po tym meczu medale, ale taki jest sport. Raz się wygrywa raz przegrywa. Dla nas to jest nauka na przyszłość i w przyszłym sezonie pokażemy na co stać Jarosław – zapowiedziała Valentina Nestsiaruk. – Ten mecz wyglądał jak nasz cały sezon, momentami pokazywaliśmy dobrą grę. Ale tych momentów było za mało, żeby zdobywać punkty – przyznał trener kielczanek, Paweł Tetelewski.

Wyniki:

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski – Młyny Stoisław Koszalin 29:26 (12:15)

Eurobud JKS Jarosław – Suzuki Korona Handball Kielce 31:22 (16:13)

MKS Zagłębie Lubin – KPR Gminy Kobierzyce 27:24 (14:13)

MKS FunFloor Perła Lublin – EKS Start Elbląg 36:23 (19:13)

Oglądaj wszystkie mecze PGNiG Superligi Kobiet w TVP Sport i Emocje.TV

Hitowe starcia w PGNiG Superlidze Kobiet transmitowane będą na antenie TVP Sport, www.tvpsport.pl, w aplikacji mobilnej oraz aplikacji TVP Sport na smart TV, a także na platformie hybrydowej. 

Pozostałe spotkania zobaczyć można na platformie Emocje.TV, oferującej dostęp internetowy do ponad 200 transmisji PGNiG Superligi i PGNiG Superligi Kobiet w sezonie. Spotkania można obejrzeć w aplikacji mobilnej Emocje.TV oraz na smart TV. Mecze można odtwarzać na komputerach, smartfonach, tabletach, a także smart TV.