18. lipca w Hali Widowiskowo-Sportowej, w której na co dzień trenują i rozgrywają swoje mecze Młyny Stoisław Koszalin, odbyła się pierwsza jednostka treningowa. – Pierwszy tydzień będzie czasem na zapoznanie się, omówienie pewnych schematów, dopracowanie organizacji pracy – podkreślał trener Jarosław Knopik.

W treningu udział wzięło 16 zawodniczek. Zajęciom przyglądały się także wracająca do zdrowia po kontuzji Martyna Żukowska oraz oczekująca na narodziny dziecka, Adrianna Nowicka. Jak podkreślają przedstawiciele klubu, obie zawodniczki mogą wrócić do gry dopiero w roku 2023, jednak ostateczna decyzja, kiedy to się stanie należeć będzie do sztabu medycznego.

W porównaniu z poprzednim sezonem, do zespołu dołączyło kilka nowych zawodniczek. Kilka także wybrało inną drogę kontynuowania kariery sportowej. Jak podkreśla trener Knopik, nie ma to dla niego większego znaczenia, bowiem wprowadzone zostaną nowe systemy gry. – Nie będzie powielania schematów z przeszłości. Zaczynamy wszystko od nowa. Każdy ma czystą kartę – podkreśla szkoleniowiec Młynów Stoisław Koszalin.

Czym cechować będą się biało-zielone w nadchodzącym sezonie? – Na pewno będziemy chcieli bardzo aktywnie uczestniczyć w grze w obronie. Chcemy wymuszać błędy rywala, w sposób agresywny walczyć o przejęcie piłki. Kolejnym ważnym elementem będzie gra z kontry. Chcemy grać szybką piłkę ręczną. Nie zapominajmy także o grze w ataku pozycyjnym, a ta musi opierać się na zespołowości – kwituje Jarosław Knopik. Władze klubu oraz sztab szkoleniowy nie ukrywają, że celem w nadchodzącym sezonie jest walka o miejsca w pierwszej piątce PGNiG Superligi Kobiet. – Będziemy walczyć i bić się o zwycięstwo w każdym meczu ligowym. Moje marzenia i cele sięgają bardzo wysoko. Chcemy budować zwycięską mentalność w drużynie, by wspólnymi siłami dążyć do osiągnięcia najwyższego miejsca w ligowej tabeli – podsumowuje trener Jarosław Knopik.