Suzuki Korona Handball zagrała w tym meczu w osłabionym składzie. Zabrakło rozgrywających Michaliny Pastuszki i Honoraty Gruszczyńskiej. W dodatku nie było trenera Pawła Tetelewskiego, który został zawieszony na jedno spotkanie po czerwonej kartce w meczu w Kobierzycach. Drużynę poprowadził Tomasz Błaszkiewicz, na co dzień prowadzący AZS UJK Kielce i trener bramkarzy w Łomży Vive Kielce. Z drugiej strony w nie optymalnym składzie grał Eurobud JKS Jarosław.

Gospodynie od początku meczu próbowały grać obroną 5-1 z wysuniętą Wiktorią Gliwińską. Miały jednak problem w ofensywie, bo pierwszą bramkę zdobyły dopiero w szóstej minucie (1:4), a już po niespełna pięciu minutach Błaszkiewicz poprosił o czas. Drugą przerwę wziął już po dwunastu minutach, kiedy Suzuki Korona Handball przegrywała już 2:9. Ekipa z Jarosławia bardzo często zdobywała łatwe bramki – z kontrataków, w których brylowały skrzydłowe Magda Balsam i Joanna Gadzina.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Przyjezdne rozpoczęły ją bardzo dobrze i po dwunastu minutach prowadziły 26:14.

– O naszej porażce zadecydowała pierwsza połowa i nieskuteczność. Z tego rywalki, po dobrej postawie Kordowieckiej w bramce, wyprowadzały liczne kontry. Odskoczyły na kilka trafień, co pozwoliło im na pełną kontrolę spotkania. Przewaga umiejętności była po ich stronie – powiedział po meczu trener Paweł Tetelewski.

Po tej porażce Suzuki Korona Handball straciła matematyczne szanse na utrzymanie w PGNiG Superlidze. Eurobud JKS Jarosław zajmuje czwarte miejsce.

– Wiedzieliśmy, że pożegnamy się z ligą po meczu z Koszalinem. Po nim mieliśmy już tylko iluzoryczne szanse. Złożyło się na to wiele rzeczy. Graliśmy trzema, czterema rozgrywającymi. Zostały nam cztery spotkania i postaramy się coś w nich ugrać – dodał Tetelewski.

W środowym meczu rywalizowały również dwie najskuteczniejsze zawodniczki PGNiG Superligi. Magda Więckowska z Suzuki Korony Handball zdobyła cztery bramki i straciła prowadzenie w klasyfikacji na rzecz Magdy Balsam, która trafiła sześć razy. Zawodniczka z Jarosławia ma 153 bramki, a Więckowska jedną mniej.

W następnej kolejce Suzuki Korona Handball zagra 30 kwietnia przed własną publicznością z broniącym tytułu – Zagłębie Lubin.

Suzuki Korona Handball – Eurobud JKS Jarosław 19:34 (11:20)

Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Hibner 1, Chodakowska – Gliwińska 4, Więckowska 4, Rosińska 3, Pękala 2, Grabarczyk 2, Costa 1, Kowalczyk 1, Jasińska 1, Kędzior, Zimnicka.

Eurobud JKS: Kordowiecka, Kucharczyk – Balsam 6, Dorsz 6, Nestiariuk 6, Smolin 5, Gadzina 4, Vukcević 3, Mrden 3, Kozimur 1, Strózik.