Kobierzyczanki w zbliżającym się sezonie po raz pierwszy wystąpią na arenie międzynarodowej, debiutując w EHF European League. Zmagania rozpoczną od drugiej rundy. W drodze losowania, które odbyło się we wtorek 19 lipca w Wiedniu, Kobierki trafiły na trzeci zespół ligi kosowskiej – KHF Ferizaj.

Rywalki są dużo bardziej doświadczone, jeśli weźmiemy pod uwagę udział w europejskich pucharach – m.in. w sezonie 2020/2021 zakończyły rywalizację na trzeciej rundzie, ulegając tureckiemu Muratpaşa Belediyesi SK, a rok później odpadły w drugiej, przegrywając z holenderskim JuRo Unirek VZV.

– Na chwilę obecną jest to dla nas nieznany przeciwnik. Rzadko słyszy się o zespołach z tamtego kraju. Podejrzewam, że może to być teoretycznie słabsza drużyna z racji poziomu tamtejszej ligi, ale tak naprawdę wszystko zweryfikuje boisko – mówi kapitanka KPR-u, Mariola Wiertelak.

– Ciężko nam powiedzieć coś i ocenić przeciwnika w tym momencie. Na ten momeny to jest dla mnie przeciwnik mało znany. Na pewno się postaramy znaleźć jak najwiecej informacji o nich i przygotować się jak najlepiej – komentuje Zorica Despodovska.

– Losowanie dostarczyło nam mnóstwo emocji, w końcu to będzie nasz debiut w Europie. Na razie o przeciwniku wiemy bardzo niewiele, tyle, że podobnie jak my zdobył brązowy medal w lidze i ma już jakieś doświadczenie w rozgrywkach międzynarodowych. Przed nami dużo czasu, blisko dwa miesiące do pierwszego spotkania i poświęcimy ten czas na jak najlepsze poznanie rywalek – dodaje trenerka Kobierek, Edyta Majdzińska.

Druga runda zaplanowana została na październik – pierwsze spotkanie 8-9.10, a rewanż tydzień później. Szczegóły podamy jak tylko będziemy mieli pewność co do dat i miejsc spotkań.

– To dla nas wyzwanie. Znając trenerkę bardzo dobrze przygotuje nas do meczów, ale jesteśmy świadome, że o jakiekolwiek materiały wideo może być niełatwo. Te spotkania będą dla nas trudne nie tylko pod kątem nieznajomości przeciwnika, ale również z tego względu, że po raz pierwszy będziemy grać w europejskich pucharach. Jest to dla nas nowość, a zarazem super przeżycie – kończy Wiertelak.

Na arenie międzynarodowej w tym sezonie zobaczymy jeszcze trzy polskie kluby. Razem z kobierzyczankami w EHF European Cup wystąpi EUROBUD JKS Jarosław, zaczynając od drugiej rundy – jarosławianki wylosowały holenderski Cabooter Handball Venlo. Natomiast w EHF European League rywalizować będzie MKS FunFloor Perła Lublin, druga runda eliminacji z węgierskim Siofok KC, a na przeciwniczki w trzeciej rundzie czekają mistrzynie Polski, MKS Zagłębie Lubin.