Od udanej akcji rozpoczęły Kobierki (Despodovska) i to one nieco lepiej weszły w to spotkanie. Pomimo tego, do niemal 10. minuty gra toczyła się punkt za punkt. Pierwsza seria błędów jarosławianek pomogła gospodyniom w zbudowaniu trzypunktowej przewagi (7:4).

Gra ewidentnie przyspieszyła, a przyjezdne zaczęły pogoń za rozpędzonym zespołem z Kobierzyc. Z biegiem czasu sytuacja czarno-niebieskich zaczęła się jeszcze bardziej komplikować. Słabsza postawa w defensywie mocno odbiła się na finalnym wyniku pierwszej połowy (16:10).

Drugą część meczu od bramek rozpoczęły Valentina Nestsiaruk i Magda Balsam (16:12), co świadczyło o tym, że jarosławianki wznowiły grę z nową energią. W istocie, tak właśnie było, ale dobrze dysponowane gospodynie utrzymywały koncentrację i bezpieczną przewagę. Znakomicie radziła sobie kobierzycka bramkarka Beata Kowalczyk, która nie dopuściła rywalek do bramki nawet w akcjach „sam na sam”.

Zryw ekipy JKS-u w ostatnich kilkudziesięciu sekundach nie wystarczył i pozbawił ją szans na zdobycie upragnionego, brązowego medalu.