Biało-zielone nadrabiają zaległości wynikające z udziału w eliminacjach do fazy grupowej Ligi Europejskiej EHF. Starcie z Piotrcovią zostanie rozegrane w ramach zaległej szóstej serii spotkań ligowych. Zespoły z Piotrkowa Trybunalskiego i Lublina są ostatnimi drużynami w stawce, które mają do tej pory rozegrane sześć spotkań. Pozostałe ekipy zaliczyły już po siedem meczów PGNiG Superligi Kobiet.

Lubelski MKS plasuje się obecnie na drugim miejscu w tabeli. Do liderek z MKS Zagłębia Lubin 22-krotne mistrzynie Polski tracą trzy punkty. Wygrana z Piotrcovią pozwoliłaby im zatem na zrównanie się punktami z „Miedziowymi”. Rywalki jednak z pewnością nie odpuszczą. Przed sezonem piotrkowianki zapowiadały walkę o medale. Zwycięstwo w środowym spotkaniu pozwoliłoby im na zameldowanie się na podium.

Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego wygrały połowę rozegranych dotąd spotkań. Sezon rozpoczęły od dwóch kolejnych porażek. Mierzyły się jednak wówczas z faworyzowanymi zespołami z Kobierzyc i Lubina. Przegrały także po rzutach karnych z EKS Startem Elbląg. Ponadto zdobyły komplet punktów w konfrontacjach z EUROBUD JKS-em Jarosław, Suzuki Koroną Handball Kielce oraz ostatnio z Młynami Stoisław Koszalin.

Wiemy, że będzie ciężko. W Piotrkowie Trybunalskim nie gra się łatwo. To dobra drużyna z wieloma zmianami w tym sezonie. Piotrcovia ma mocno obsadzoną bramkę, gra dużo z koła. Trzeba będzie mocno powalczyć na ich terenie tłumaczy rozgrywająca MKS-u, Paulina Masna.

W obu klubach doszło przed sezonem do wielu roszad kadrowych. Trzy zawodniczki, które w ubiegłej kampanii stanowiły o sile ekipy z Piotrkowa Trybunalskiego, są dziś ważnymi elementami układanki Moniki Marzec. Mowa oczywiście o Oktawii Płomińskiej, Romanie Roszak i Darii Szynkaruk. W przeciwną stronę powędrowała z kolei Patrycja Królikowska.

Obie drużyny miały okazję stanąć naprzeciw siebie w ostatnim przedsezonowym sparingu. Lubelski MKS zwyciężył w tym spotkaniu 39:28. Najskuteczniejszymi zawodniczkami tego starcia było właśnie wspomniane wyżej trio. Roszak, Szynkaruk i Płomińska trafiły do bramki piotrkowianek łącznie 24 razy. Szczególnie w przedmiotowym starciu imponowała Roszak, która zdobyła aż 13 bramek. Obecnie to ona jest najskuteczniejszą zawodniczką zespołu z Lublina z czterdziestoma golami na koncie.

Lublinianki dotąd przegrały jedynie wyjazdowe starcie z KPR-em Gminy Kobierzyce. Z pozostałych pięciu konfrontacji ligowych wyszły zwycięsko. W minionej kolejce wygrały na wyjeździe z elblążankami 31:24. Najjaśniejszym punktem zespołu była Daria Szynkaruk, która zapisała na swoje konto aż jedenaście goli. Popularna „Szynka” może się pochwalić już 25. ligowymi bramkami dla biało-zielonych. Jedno trafienie mniej zaliczyła dotąd najskuteczniejsza zawodniczka Piotrcovii, Aleksandra Oreszczuk.

Ten rytm meczowy nam sprzyja. Sama sobie jednak nie wypracowałam tych bramek. Pracował na nie cały zespół. Jest to zasługa także dziewczyn. W Elblągu każda z nas dała z siebie 150% w obronie. Można było wyprowadzać szybkie kontry. To na pewno plus mówi Daria Szynkaruk.

Na pewno to nie będzie łatwe spotkanie. Piotrcovia walczy do końca i pokazuje, że umie grać w piłkę ręczną. Nie można na pewno porównywać meczów sparingowych do ligowych. To zupełnie inne granie. Dochodzi motywacja, chęć zdobycia punktów. To będzie zupełnie inne spotkanie. Liczymy na to, że rozstrzygniemy je na swoją korzyść – dodaje skrzydłowa MKS-u.

Zaległy mecz szóstej serii spotkań PGNiG Superligi Kobiet: MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski – MKS FunFloor Perła Lublin zaplanowano na środę 27 października, godz. 18:00. Transmisję „na żywo” przeprowadzi internetowa platforma emocje.tv.