Marta Gęga: Po porażce z Gnieznem nasze morale są mocno nadwyrężone, ponieważ to był rywal, z którym teoretycznie powinnyśmy wygrać i zachować komplet punktów. I każdy z nas był bardzo zły począwszy od zawodniczek, przez sztab a skończywszy na Zarządzie. Słowa trenera „gram tym co mam” to słowa wyciągnięte mocno z kontekstu całej sytuacji. Przeciwnicy będą się mocno upierać przy dosłowności tego zdania, zwolennicy chcący zrozumieć stan naszej sytuacji, staną za nami murem. A chodzi o to, że z Gnieznem zagrałyśmy najlepiej jak w tamtym momencie potrafiłyśmy. Niestety nie na tyle dobrze, żeby wygrać. Trener Roman zawsze bierze na siebie każdą porażkę i nigdy nie wypowiedział złych słów w kierunku drużyny, kolokwialnie mówiąc, bierze wszytko na klatę.  Mamy nowy a przede wszystkim młody zespół, który zaczyna się kształtować i budować pewną swoją wartość. Niestety mamy braki kadrowe co odbija się i na naszym zdrowiu i niestety poniekąd na wyniku. Ale puszczając już w niepamięć porażkę dzisiaj jest nowy dzień, nowe zmagania z drużyną, która od dawna buduje fundamenty tego zespołu i tworzy mocny kolektyw. Będziemy dzisiaj zmagać się liderem Superligi. Będzie to bardzo ciężkie spotkanie. Przeciwnik bardzo wymagający, ale ja osobiście uwielbiam takie wyzwania, one mnie jeszcze mocniej motywują i napędzają. Mam nadzieje, że pokażmy swój charakter, serce i pełne zaangażowanie poparte dyscypliną.

EKS Sart Elbląg – MKS Zagłębie Lubin 21.12.2022 r. (środa) godz.18:00.

Transmisja bit.ly/Seria9TVPSport

Bilety www.abilet.pl