Marta Giszczyńska (rozgrywająca MKS PR Urbis, #7): „To spotkanie zapowiadało się właśnie tak, że wyniki będzie +5. W drugiej połowie zadziałała obrona, czyli to co nie funkcjonowało w pierwszej części meczu. Myślę, że dzięki temu wyprowadziłyśmy kilka kontr i wynik jest na naszą korzyść. Plan na Koszalin jest jeden; przywieźć trzy punkty do Gniezna, ale przede wszystkim musimy przeanalizować wszystkie dotychczasowe spotkania. Skupić się na swoich atutach i nie dać się rozpędzić drużynie z Koszalina.”.

Karolina Chojnacka (kołowa MKS PR Urbis, #9): „W pierwszej połowie popełniłyśmy bardzo dużo błędów. Obrona nie funkcjonowała tak jak powinna. W przerwie przeanalizowaliśmy nasze błędy, wyciągnęliśmy wnioski i ta druga część spotkania wyglądała już inaczej.”.

Marcelina Polańska (rozgrywająca KPR Ruch, #7): „Fajnie ten mecz wyglądał do pewnego momentu, aż wkradły się błędy, niecelne rzuty i to poskutkowało tym, iż przegrałyśmy ten pojedynek. Walczymy dalej. Chcemy zdobyć jeszcze jakieś punkty. Wiemy już, że nasz los w superlidze jest przesądzony, natomiast będziemy walczyć do ostatniego spotkania.”.

Patrycja Wiśniewska (skrzydłowa KPR Ruch, #19): „Taki jest sport. Dziewczyny z Gniezna to bardzo dobry zespół. One też się dopiero uczą, niedawno zaczęły grę w superlidze. Myślę, że mają trochę więcej doświadczonych zawodniczek i to przeważyło na ich korzyść. Myślę, że teraz należy po prostu się pokazać. My chciałybyśmy zdobyć wszystkie punkty i będziemy grać tak, żeby to zrobić.”.

Fot. Damazy Gandurski / Off Book. Agencja Kreatywna.