Pierwotnie, koszalinianki miały zagrać z Piotrcovią pod koniec marca. Rywalizację trzeba było jednak przełożyć ze względu na potwierdzone przypadki Covid-19 w ekipie gospodyń. Zespoły nadrobią jednak zaległości w najbliższą środę, a starcie zapowiada się ciekawie. Piotrcovia okazała się wyjątkowo silna w tym sezonie, niejednokrotnie zaskakując sympatyków piłki ręcznej, ale jak się okazało, Młyny Stoislaw też mają niejednego asa w rękawie. Sprawiły miłą niespodziankę swoim kibicom pokonując w ostatnim meczu Zagłębie Lubin, czyli ekipę, która już w trakcie 24. serii zapewniła sobie tytuł mistrzyń Polski w sezonie 2020/2021. Nie był to jedyny przypadek kiedy „Biało-zielone” stawały na wysokości zadania, a następnie odnosiły zwycięstwa z wyżej notowanymi od siebie zespołami. Piąta w tabeli, koszalińska drużyna może zatem nie być łatwym kąskiem dla piotrkowianek, które zajmują 4. pozycję. Kibice obu zespołów mogą spodziewać się dobrego i bardzo emocjonującego widowiska, bo zarówno jeden jak i drugi zespół mają jeszcze o co walczyć. Jeśli zawodniczki Młynów Stoisław wygrałyby trzy, pozostałe do końca sezonu spotkania, a Piotrcovia przegrałaby swoje cztery, to silniejsza, czwarta pozycja będzie należała do koszalinianek. Trudno jednak zakładać taki scenariusz, ale w sporcie wszystko jest możliwe. To czy układ w tej części tabeli może się jeszcze zmienić, okaże się po środowym spotkaniu.

Początek rywalizacji w środę, 19 maja o godzinie 17. Jednak ze względu na pandemię i związane z nią obostrzenia kibice nadal nie mogą brać udziału w wydarzeniach sportowych w halach. Transmisję meczu, tradycyjnie będzie można śledzić za pośrednictwem portalu zobacz.tv. Przypominamy, że w spotkaniu pierwszej serii Młyny Stoisław przegrały z rywalkami 28:33, natomiast w kolejnym spotkaniu zwyciężyły 38:27.

https://www.zobacz.tv/pgnig-superliga-kobiet/684-mks-piotrcovia-piotrkow-tryb-mlyny-stoislaw-koszalin