Kobierki jako ubiegłoroczne zdobywyczynie PGNiG Pucharu Polski włączają się do walki o obronę tytułu na etapie ćwierćfinału. W wyniku losowania trafiły na zespół Młynów Stoisław Koszalin, a na zwycięzcę tego pojedynku czeka w półfinale EUROBUD JKS Jarosław.

Podopieczne Edyty Majdzińskiej mają za sobą wymagające starcie w dolnośląskich derbach. Mimo ambitnej walki nie dały rady przerwać serii wygranych MKS-u Zagłębia Lubin i przegrały 24-30. Tym samym wciąż zajmują w tabeli PGNiG Superligi kobiet trzecie miejsce, tracąc do wiceliderek, MKS-u FunFloor Lublin, pięć punktów.

Rywalki walczą w grupie spadkowej rodzimej ligi. W minionej serii pokonały na wyjeździe KPR Ruch Chorzów 25-24 i obecnie są dziewiąte.

Jeśli chodzi o drogę koszalinianek do ćwierćfinału PGNiG Pucharu Polski to w 1/8 finału wyeliminowały one drużynę Handball-u Warszawa, wygrywając 28-26.

Spotkanie pomiędzy Młynami Stoisław Koszalin a KPR-em Gminy Kobierzyce zaplanowano na środę, 22 marca.

W tym sezonie w lidze dwukrotnie lepsze okazały się Kobierzyczanki, które wygrywały 28-25 i 36-25.

– Najważniejsza w tym spotkaniu będzie obrona, wyeliminowanie współpracy z kołem i rzutu z drugiej linii – mówi rozgrywająca Kobierek, Aleksandra Kucharska.

– To będzie wyzwanie. Przede wszystkim będziemy miały bardzo mało czasu na odpoczynek. W niedzielę gramy z Zagłębiem Lubin mecz, który chcemy wygrać i nie odpuścimy, a już we wtorek wyjeżdżamy do Koszalina. W lidze gramy o inne cele, ale to są rozgrywki pucharowe. Mamy w głowie to, co zrobiłyśmy w poprzednim roku, zwycięstwo i piękne wspomnienia, dlatego chcemy to powtórzyć – podkreślała w niedawnym wywiadzie kapitanka KPR-u, Beata Kowalczyk.

Organizatorzy środowego meczu poinformowali nas o braku transmisji.

Ćwierćfinał PGNiG Pucharu Polski
Młyny Stoisław Koszalin – KPR Gminy Kobierzyce
Środa, 22 marca, godz. 18