Na tym etapie sezonu biało-zielone wciąż walczą o srebrny medal. Nasze najbliższe rywalki natomiast nie mają już szans na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Faworyt piątkowego starcia będzie więc jasny, ale nie oznacza to, że zwycięstwo przyjdzie nam lekko, łatwo i przyjemnie. W ostatnim bezpośrednim meczu, rozgrywanym w hali Globus, Ruch postawił bowiem twarde warunki, ale koniec końców, to my wyszliśmy z niego zwycięsko, wygrywając 28:24.

– Nie lubię meczów z niżej notowanymi rywalami, bo ciężko znaleźć na nie motywacje. Jedynym pozytywem są trzy punkty – mówiła wtedy nasza trenerka Monika Marzec.

– Myślę, że po Ruchu możemy spodziewać się wszystkiego, tym bardziej że gramy na nich parkiecie. Ostatni mecz na pewno pokazał im, że mogą z nami powalczyć, ale jesteśmy niezwykle zmotywowane, by wygrać. Musimy to zrobić, bo te punkty są dla nas niezwykle ważne w kontekście walki o srebro – podkreśla nasza skrzydłowa, Dagmara Nocuń.

Co ważne, biało-zielone do potyczki na Śląsku podejdą zregenerowane, dzięki temu, że ostatni mecz rozgrywały ponad tydzień temu, 12 maja. – Udało nam się trochę odpocząć. Czujemy oczywiście zmęczenie całym sezonem, ale złapałyśmy wreszcie oddech – dodaje Nocuń.

Początek meczu zaplanowano na godz. 18:15. Będzie go można oglądać na antenie i w aplikacji TVP Sport, a także na stronie sport.tvp.pl.