W sobotę 3 grudnia o godz. 18:00 MKS FunFloor Lublin podejmie EKS Start Elbląg. Mecz 8. serii spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie ostatnim w 2022 roku starciem lubelskich szczypiornistek w hali Globus. Partnerem drużyny jest Województwo Lubelskie.

Lublinianki wracają do własnej hali po niemal półtoramiesięcznej przerwie. Po raz ostatni biało-zielone rozegrały domowy mecz 20 października. W listopadzie MKS grał tylko na wyjeździe. Z Koszalina lubelskie szczypiornistki przywiozły komplet punktów, a z Gniezna tylko jedno oczko. 22-krotne mistrzynie Polski w najbliższym starciu z ekipą z Elbląga chcą udowodnić, że ostatnia wyjazdowa porażka z MKS-em PR URBIS Gniezno stanowiła jedynie wypadek przy pracy.

– Chcemy pokazać, że to był przypadek. To, co się stało w Gnieźnie, nie powinno się wydarzyć. Trzeba się skupić i w stu procentach skoncentrować na kolejnym meczu. Nie skreślamy sezonu. Musimy się zebrać w sobie. Odstawić to wszystko na bok i grać swoje. Zapraszam wszystkich kibiców. Gwarantuje duże emocje i mam nadzieję, że trzy punkty zostaną w Lublinie – zachęca skrzydłowa MKS-u, Julia Pietras.

– My cały czas ciężko trenujemy. Wyciągamy wnioski. Mam nadzieję, że w najbliższym meczu udowodnimy swoją jakość i pokażemy jak dobrze gramy w piłkę ręczną. EKS Start Elbląg to zespół młody i pełen wigoru. Jest tam wiele moich koleżanek z młodzieżowej kadry. Na pewno jednak nie będzie to spotkanie przyjacielskie i obydwa zespoły będą walczyć – dodaje Michalina Pastuszka.

W sobotnim meczu biało-zielone poprowadzi dotychczasowy drugi trener, Piotr Dropek. Monika Marzec zrezygnowała z pełnienia funkcji pierwszego szkoleniowca lublinianek. – Ciężko oczekiwać odmiennych efektów bez dokonania jakiejkolwiek zmiany. Dlatego podjęłam decyzję o rezygnacji. Każda zmiana przynosi coś nowego. Mam nadzieję, że zespół na tym skorzysta – mówiła po ogłoszeniu swojej decyzji ikona lubelskiego handballu. – W Lublinie są super kibice i zasługują na to, by mieć super zespół. Tu zawsze była fajna tradycja. Globus zawsze żył piłką ręczną i wierzę w to, że niebawem uda się w Lublinie zbudować drużynę na miarę Ligi Mistrzyń – dodała była juz trenerka MKS-u.

– To jest sytuacja zaskakująca i trudna dla nas wszystkich. Musimy się z nią oswoić. Wiadomo, że to jest zespół Moniki. To jest jej klub. Wiadomo, że była bardzo zaangażowana emocjonalnie i było jej ciężko podjąć tę decyzję. Taką decyzję jednak podjęła. My teraz możemy wziąć się w garść i walczyć, albo rozpaczać. Chcemy pokazać dobrą grę i osiągnąć dobry wynik na koniec sezonu. Chcemy grać dla Moniki – oświadcza przejmujący obowiązki pierwszego trenera, Piotr Dropek.

Drużyna z Elbląga zamyka pierwszą szóstkę PGNiG Superligi Kobiet. Przewaga elblążanek nad grupą spadkową wynosi sześć oczek. Dystans do podium jest już o połowę krótszy. W ostatnim meczu ligowym EKS Start zaliczył ważne zwycięstwo z Młynami Stoisław Koszalin. Na własnym parkiecie podopieczne Romana Monta zwyciężyły 25:22. Wygrana z koszaliniankami była dla zespołu szczególnie istotna w kontekście wyniku spotkania sprzed reprezentacyjnej przerwy. 20 października w Kobierzycach tamtejszy KPR Gminy rozbił ekipę z Elbląga 45:26. Była to zdecydowanie najwyższa porażka EKS Startu w trwającym sezonie.

Najskuteczniejszą zawodniczką w szeregach najbliższych przeciwniczek MKS-u jest w obecnym sezonie Weronika Weber. Skrzydłowa w bieżących rozgrywkach zdobyła dla swojej drużyny już 42 gole. Zawsze niebezpieczne są także Paulina Stapurewicz, Nikola Głebocka, czy Juliane Costa. Najwięcej uwagi lubelskich kibiców skupi na sobie jednak z pewnością inna zawodniczka gości. Do hali Globus wraca legenda biało-zielonych, Marta Gęga. Tym razem jednak słynąca z żelaznej obrony rozgrywająca zagra przeciwko ekipie z Lublina.

– W sobotę gramy z EKS Startem Elbląg z ikoną lubelskiej piłki ręcznej, Martą Gęgą w składzie. Dla dziewczyn to pewnie będzie jakieś przeżycie. W końcu Marta wiele lat broniła barw MKS-u, a teraz stanie po drugiej stronie parkietu. Na pewno jednak nie będzie pobłażliwa i będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony. To jest kolejny rywal, z którym musimy się zmierzyć. Będziemy chcieli go pokonać. Na pewno Elbląg będzie chciał wywalczyć u nas jakieś punkty. My robimy swoje. Staramy się pewne rzeczy doszlifować i wprowadzić coś nowego, by zaskoczyć rywali. Na pewno będziemy walczyć przez 60 minut. Mam nadzieję, że z dobrym dla nas skutkiem – mówi trener Dropek.

– Zespół z Elbląga to jest takie połączenie doświadczenia z młodością. To jest zawsze niewygodny przeciwnik. Mają bardzo dobrze dysponowane zawodniczki z drugiej linii. Musimy na nie uważać. Na pewno przyjadą z bojowym nastawieniem i będą chciały wywalczyć u nas punkty – kończy kapitan lubelskiego zespołu, Weronika Gawlik.

Mecz 8. serii spotkań PGNiG Superligi Kobiet: MKS FunFloor Lublin – EKS Start Elbląg zostanie rozegrany w sobotę 3 grudnia o godzinie 18:00 w lubelskiej hali Globus. Bilety można kupować za pośrednictwem portalu EVENTIM.pl. Transmisję „na żywo” przeprowadzi internetowa platforma EMOCJE.tv. Partnerem 22-krotnych mistrzyń Polski jest Województwo Lubelskie.