Informacje prasowe
PGNiG Superliga Kobiet wraca do hali Globus
MKS FunFloor Perła Lublin podejmie MKS Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Będzie to pierwsze domowe spotkanie biało-zielonych w 2022 roku.
Lublinianki rozpoczęły sezon ligowy od wyjazdowej konfrontacji z MKS Zagłębiem Lubin. Starcie dwóch najmocniejszych drużyn ostatnich lat stało na wysokim poziomie. Obie drużyny stworzyły widowisko, które stanowi dobrą reklamę krajowych rozgrywek. Tym razem jednak wygrały gospodynie z Lubina. Czas na pierwsze zwycięstwo 22-krotnych mistrzyń Polski w nowym roku.
– Przełknęłyśmy już wynik spotkania z Zagłębiem. Skupiamy się na następnym starciu. Chcemy wygrywać kolejne mecze. Nie patrzymy na to, z jakim przeciwnikiem będziemy się mierzyć. Naszym celem zawsze jest zwycięstwo. Mamy kolejne punkty do zdobycia. Tęskniłyśmy za kibicami i tą wyjątkową atmosferą. Po to się trenuje, by wyjść na parkiet i zaprezentować kibicom dobry sportowy spektakl – mówi zawodniczka lubelskiego klubu, Daria Szynkaruk.
Rozgrywki PGNiG Superligi Kobiet wracają do lubelskiej hali po prawie dwóch miesiącach przerwy. Ostatni raz lublinianki grały przed swoją publicznością 17 listopada. Wygrały wówczas z KPR-em Gminy Kobierzyce. Podopieczne Moniki Marzec w obecnym sezonie ligowym na własnym parkiecie notują same zwycięstwa. W starciu z ekipą z Piotrkowa Trybunalskiego także będą faworytkami.
Piotrkowianki nie mogą zaliczyć początku sezonu do udanych. W podopiecznych Krzysztofa Przybylskiego widziano kandydatki do medali, tymczasem Piotrcovia przegrała trzy z czterech pierwszych spotkań bieżących rozgrywek. Później było nieco lepiej, jednak w listopadzie zespół z Piotrkowa Trybunalskiego wygrał tylko jeden z trzech meczów. Należy dodać, że było to zwycięstwo po rzutach karnych z przedostatnim w tabeli EKS Startem Elbląg.
– Nasze rywalki mogą być mocniejsze, niż w pierwszej części sezonu. Dołączyła do nich większość wcześniej kontuzjowanych zawodniczek. Są to szczypiornistki, które stanowią o sile tego zespołu. Jest to drużyna, którą stać na wiele. My jesteśmy tego świadome i nie możemy podejść do tego meczu z „lekkością”. Potrzebne jest pełne skupienie. Musimy od początku meczu pokazać, że są w Lublinie i nie będą miały tutaj łatwego życia – mówi skrzydłowa biało-zielonych, Oktawia Płomińska.
– To jest bardzo silny zespół, który może walczyć z czołowymi drużynami ligi. Pokazał to w poprzednim sezonie, ale też w tym. Nie spodziewamy się łatwego meczu. My cieszymy się, że wracamy do własnej hali. Tęskniłyśmy za spotkaniami przed własną publicznością. Chcemy się „odkuć” po pierwszym meczu i wrócić na zwycięskie tory – dodaje popularna Okti.
– Dziewczyny, które wracają do gry po kontuzjach, mogą być mocnymi punktami zespołu z Piotrkowa Trybunalskiego. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że każdy zespół grając w Lubinie, czy Lublinie chce się pokazać z jak najlepszej strony. Myślę też, że Piotrcovia się dopiero rozkręca. Wracają kluczowe zawodniczki. Mimo tego sądzę, że rozstrzygniemy to spotkanie na naszą korzyść – tłumaczy z kolei Szynkaruk.
2022 rok najbliższe rywalki lubelskiego MKS-u rozpoczęły od wygranej z kielecką Suzuki Koroną Handball. Piotrcovia zwyciężyła na własnym parkiecie 35:26. Siedem goli dla gospodyń zdobyła Magdalena Drażyk, dla której był to pierwszy ligowy występ trwającego sezonu. W starciu z MKS-em szansę na powrót będzie miała kolejna rekonwalescentka – Hanna Yashchuk. Lublinianki muszą też na pewno uważać na Małgorzatę Trawczyńską i Aleksandrę Oreszczuk. Ten duet rozgrywających stanowił do tej pory główną siłę rażenia piotrkowianek. Pierwsza z wyżej wymienionych ma na swoim koncie już 49 goli, a druga zaledwie cztery trafienia mniej.
Pierwsze spotkanie drużyn z Lublina i Piotrkowa Trybunalskiego padło łupem lublinianek. 27 października ubiegłego roku biało-zielone zwyciężyły na wyjeździe 26:18. Taki wynik na pewno satysfakcjonowałby lubelskich kibiców także w najbliższym domowym spotkaniu. Goście jednak z pewnością liczą na rewanż.
– Dla nas nie ma znaczenia, czy Piotrcovia jest obecnie mocniejsza niż w pierwszym meczu. Musimy patrzeć na siebie. My czujemy się silniejsze niż wtedy, gdy mierzyłyśmy się z Piotrcovią po raz pierwszy w tym sezonie. Jesteśmy po przebudowie i czas gra na naszą korzyść. Wierzymy w to, że jesteśmy lepszym zespołem niż na początku rozgrywek – mówi trenerka biało-zielonych, Monika Marzec. – Do treningów na pełnych obrotach wróciła już Weronika Gawlik. Nasza kapitan wygląda bardzo dobrze i wydaje się, że po kontuzji nie ma śladu – dodaje.
Mecz 13. serii spotkań PGNiG Superligi Kobiet: MKS FunFloor Perła Lublin – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski zaplanowano na niedziel 16 stycznia, godz. 17:00. Bilety dostępne na stronie internetowej ticketik.pl oraz awaryjnie w kasie przed meczem. Transmisję „na żywo” można śledzić za pośrednictwem internetowej platformy EMOCJE.TV.