Informacje prasowe
Piotrcovia przed meczem ze Startem Elbląg
Po niespodziewanej przegranej w Gnieźnie czwarta w tabeli Piotrcovia nie może już sobie pozwolić na wpadkę z niżej notowanym zespołem jeśli poważnie myśli o medalu mistrzostw Polski. W sobotnim (14 stycznia) spotkaniu 12. Serii zmierzy się u siebie ze Startem Elbląg.

Elblążanki zajmują szóste miejsce, mając w dorobku trzy punkty mniej. Kibiców czekają więc duże emocje i najprawdopodobniej wyrównany pojedynek.
– Nie ma już miejsca na takie wpadki jak w Gnieźnie. Musimy grać cały mecz na pełnej koncentacji. Mamy swoje problemy kadrowe, ale w żaden sposób nie można nimi usprawiedliwiać tego, co wydarzyło się w pierwszym naszym spotkaniu w 2023. Gramy o pełną pulę ze Startem i liczymy na doping publiczności – mówi Krzysztot Przybylski, trener Piotrcovii.
W pierwszej rundzie, w Elblągu drużyna Startu zdominowała pierwszą połowę, którą wygrała 15:11. Piotrcovia w drugiej odsłonie nie tylko odrobiła straty, ale przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając 28:24. Klasą dla siebie była Patrycja Królikowska, która rzuciła aż osiem bramek. Piotrkowska skrzydłowa powoli dochodzi do pełnej dyspozycji po kontuzji.
Pojedynek ze Startem obejrzeć będzie można na platformie emocje.tv, a mecz poprowadzą: Urszula Lesiak i Małgorzata Lidacka. Delegatem z ramienia ZPRP będzie zaś Arkadiusz Sołodko.