Podsumowaliśmy sezon wykonaniu naszych zawodniczek. Sprawdziliśmy jak w sezonie 2021/2022 poradziły sobie poszczególne szczypiornistki. Na początek bramkarki.

Weronika Gawlik: Jak wino. Od lat czołowa bramkarka ligi. Kapitan, ostoja i dobry duch zespołu. W zakończonym sezonie to ona zaliczyła najwięcej spotkań w bramce MKS-u. Zawodniczka 11. serii starć PGNiG Superligi Kobiet. Legendarną już bramkarkę kibice mogli oglądać w trakcie 26 spotkań. Z pewnością byłoby ich więcej, gdyby nie kontuzja, której doznała w rewanżowym starciu eliminacji do Ligi Europejskiej EHF z RK Lokomotivą Zagrzeb. Weronika Gawlik to klasa sama w sobie.

Marina Razum: Miniony sezon był ostatnim chorwackiej bramkarki w biało-zielonych barwach. Razum zawsze była pewnym punktem zespołu z Lublina. W rozgrywkach 2021/2022 jednak ze względu na kontuzję wystąpiła jedynie w ośmiu spotkaniach. Gdy znajdowała się między słupkami, zawsze stawała na wysokości zadania.

Paulina Wdowiak: Odkrycie rozgrywek PGNiG Superligi Kobiet 2021/2022. Urodzona w 2000 roku golkiperka ze względu na kontuzje koleżanek była w pewnym momencie jedyną w pełni gotową do gry bramkarką MKS-u. Z presją i oczekiwaniami poradziła sobie lepiej, niż można było się spodziewać. Rozgrywki zwieńczyła dwoma „Gladiatorami”. Trzykrotnie zawodniczka serii ligowych spotkań. Najlepsza szczypiornistka ligi w styczniu. To był jej sezon!