Lublinianki po wygranej z KPR-em Gminy Kobierzyce są już pewne zakończenia roku jako ligowe liderki. Przed nimi jednak jeszcze jedno zadanie do wykonania. By zagrać w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, muszą na własnym parkiecie odrobić stratę z pierwszego meczu wyjazdowego. Starcie z Zagrzebiu zakończyło się wygraną gospodyń 25:21. O przegranej zadecydował ostatni kwadrans spotkania.


To będzie na pewno bardzo zacięty mecz. Myślę, że mamy sporo do udowodnienia. Ostatnie piętnaście minut rozegrane w Chorwacji nie było w naszym stylu. Chcemy to poprawić. Postaramy się zagrać jak najlepszą piłkę ręczną i pokazać, na co nas stać. Myślę, że przy naszych kibicach w hali Globus ta końcówka będzie już zupełnie inna  – mówi rozgrywająca MKS-u, Kinga Achruk.


To jest sport. Wynik pierwszego meczu na pewno był dla wielu zaskoczeniem. Nie chcę mówić czy cztery bramki to dużo, czy mało. Piłka wciąż jest w grze. Mamy do rozegrania sześćdziesiąt minut. To bardzo dużo. Damy z siebie wszystko dodaje


Chorwacka Lokomotiva jest jednym z dwóch tylko zespołów, które zdołały wygrać tej jesieni z podopiecznymi Moniki Marzec. Za ligową przegraną w Kobierzycach lublinianki zdołały się już zrewanżować w minioną środę. Czas na szczypiornistki z Zagrzebia. Chorwatki od czasu pierwszej konfrontacji z biało-zielonymi miały krótką przerwę w grze o punkty. Wciąż jednak pozostają liderkami krajowych rozgrywek z kompletem punktów po dziesięciu spotkaniach. O wygraną w Lublinie będzie im jednak z pewnością niezwykle trudno.


Rewanżowe starcie: MKS FunFloor Perła Lublin – RK Lokomotiva Zagrzeb zostanie rozegrane w sobotę 20 listopada, o godzinie 16:00 w lubelskiej hali Globus. Bilety dostępne na stronie internetowej ticketik.pl oraz awaryjnie w kasie przed meczem.