Miedziowe zdominowały krajowe rozgrywki. Od pierwszego ligowego meczu prezentowały równą, wysoką formę. Efekt? Komplet zwycięstw (28/28) i komplet punktów (84/84). Nie inaczej zaprezentowały się w półfinale ORLEN Pucharu Polski, pokonując EKS Start Elbląg 39:19. Nic wiec dziwnego, że lubinianki do finałowego starcia przystąpią jako faworytki.

Z kolei drużyna z Jarosławia, piąta ekipa niedawno zakończonego sezonu ligowego, by dotrzeć do pucharowego finału, musiała pokonać MKS FunFloor Lublin (26:27) oraz KPR Gminy Kobierzyce (29:27). – Myślę, że nikt nie spodziewał się naszego awansu do tego finału. Oczywiście, niezmiernie cieszy to, co udało się osiągnąć. Uważam, że czeka nas zupełnie inny mecz niż te cztery, które rozegrałyśmy z Zagłębiem do tej pory. Apetyt rośnie. Nikt nie wie jak zakończy się to spotkanie, ale ja wiem, że będzie sporo emocji i bardzo twarda walka. Nasz zespół już nie raz udowodnił, że potrafi grać i wygrywać z tymi najmocniejszymi  – mówi rozgrywająca Eurobudu JKS, Valentina Nestsiaruk.

Udział czarno-niebieskich w finale ORLEN Pucharu Polski jest dla klubu i całej jarosławskiej społeczności wydarzeniem niewątpliwie historycznym. Szczególnie znaczenie ma również dla Vali, która postanowiła zakończyć sportową karierę właśnie w barwach JKS-u. – Zespół z Lubina nie stracił w tym sezonie ani jednego punktu, ale to nie znaczy, że nie da się z nimi wygrać. My chcemy zagrać mocno w obronie, mądrze w ataku i popełnić jak najmniej błędów własnych. Jesteśmy skoncentrowane i nie możemy doczekać się pierwszego gwizdka. Ja osobiście jestem mocno podekscytowana, bo to dla mnie ostatni mecz w sportowej karierze. Na pewno dam z siebie wszystko.

Finał ORLEN Pucharu Polski

MKS Zagłębie Lubin – Eurobud JKS Jarosław

20 maja (sobota), godz. 15:00

Hala im. Mieczysława Łopatki, Gniezno

Transmisja: TVP Sport

Bilety: https://www.eventim.pl/artist/final-orlen-pucharu-polski-kobiet/?affiliate=APL

*Dla kibiców z Jarosławia przewidziano sektory I oraz J.