Obie drużyny dzieliło przed tym meczem aż 41 punktów w tabeli. Zagłębie przyjechało do Chorzowa z zamiarem przedłużenia zwycięskiej passy. Ruch chciał jak najbardziej utrudnić zadanie faworytowi.

Na początku meczu Ruch dotrzymywał kroku Zagłębiu. Duża w tym zasługa Patrycji Chojnackiej, która obroniła aż cztery rzuty rywalek w ciągu 8 minut, w tym rzut karny wykonywany przez Kingę Grzyb. Po drugiej stronie boiska Natalia Kolonko dwukrotnie zaskoczyła Monikę Maliczkiewicz i Ruch remisował 4:4.

Od tego momentu zarysowała się przewaga Zagłębia, które wypracowało trzy bramki przewagi, głównie dzięki Patrycji Świerżewskiej. Rozgrywająca z Lubina trafiała i z karnych, i z gry. Lider prowadził 7:4, później 10:7. Mógł wyżej, ale Chojnacka zatrzymała obie skrzydłowe Zagłębia – najpierw Grzyb, a potem Adriannę Górną.

„Niebieskie” w ataku kilka razy kierowały piłkę na prawe skrzydło, do Natalii Stokowiec, ale podania były niedokładne i kończyło się to stratami. Za to na drugim skrzydle dwa razy przedarła się Żaneta Lipok, zmniejszając różnicę do dwóch goli (9:11 z perspektywy Ruchu).

Później znów uaktywniła się Świerżewska (rzuciła aż 7 bramek w pierwszej części), ale Ruch nie pozostawał dłużny – najpierw „siódemkę” wykorzystała Karolina Jasinowska, a później Marcelina Polańska ustaliła wynik tej połowy na 12:14.

Po przerwie Ruch zanotował najlepszy fragment w meczu. Najpierw Monikę Maliczkiewicz pokonała Kolonko, a następnie Stokowiec i w 33. minucie był remis 14:14. „Niebieskie” miały apetyt na więcej, ale Zagłębie w końcu się przebudziło.

To był bardzo ciekawy fragment. W Ruchu dwa karne wykorzystała Katarzyna Wilczek, w zespole z Lubina dwiema udanymi akcjami popisała się Daria Zawistowska, a później to samo zrobiła Świerżewska. „Miedziowe” miały dwa gole zaliczki, ale za moment bramkę kontaktowego rzuciła Aleksandra Sójka (17:18, w 39. minucie).

Kolejne pięć minut należało do Zagłębia. Adrianna Górna, która wcześniej nie miała żadnego gola na koncie, zdobyła aż cztery z rzędu. Lider uciekł na 23:18. Chorzowianki nie zamierzały kapitulować. Trafiła Lipok, Kaja Gryczewska obroniła rzut karny wykonywany przez Świerżewską, a Wilczek nie pomyliła się z 7 metrów. W 47. minucie zespół Vita Teleky’ego miał trzy bramki do odrobienia (20:23).

Chorzowianki do końca walczyły ambitnie o niespodziankę, ale Zagłębie nie dało sobie zrobić krzywdy. W ataku wyróżniały się Patricia Machado Matieli oraz Karolina Kochaniak, a drużyna Bożeny Karkut utrzymywała 4-5 goli przewagi. Ostatecznie Ruch przegrał z liderem 27:31, ale „Niebieskie” opuszczały boisko z podniesionymi głowami.

W następnej serii (27-28 marca) obie drużyny zagrają na wyjazdach – Ruch w Lublinie, zaś Zagłębie w Jarosławiu.

MVP meczu – Patricia Machado Matieli (Zagłębie)
Najlepsza zawodniczka Ruchu – Natalia Kolonko

KPR Ruch Chorzów – Zagłębie Lubin 27:31 (12:14)
KPR Ruch:
Chojnacka, K. Gryczewska – Jasinowska 5, Polańska 1, Wilczek 5, Jaroszewska 2, Kolonko 3, Lipok 5, M. Gryczewska, Sójka 4, Grabińska, Stokowiec 2.
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Stanisławczyk 1, Grzyb 3, Górna 6, Drabik 1, Galińska, Zawistowska 3, Kochaniak 3, Machado Matieli 5, Noga, Świerżewska 9, Milojević.
Sędziowali: Andrzej Chrzan, Michał Janas (Tarnów).
Kary: KPR Ruch – 12 minut (czerwona kartka: Wilczek, w wyniku gradacji kar), Zagłębie – 10 minut.