Był to ważny mecz dla obu zespołów, co potwierdziła szczególnie nerwowa pierwsza część spotkania. Elblążanki rozpoczęły w składzie Costa, Głębocka, Stapurewicz, Gęga, Weber, z Hypką w bramce. W 2 minucie strata Marty Gęgi rozpoczęła całą serię strat EKSu. Rywalki jednak nie potrafiły wykorzystać okazji i również popełniały błędy, co sprawiło, że gra była niezwykle wyrównana i żadnemu z zespołów nie udawało się stworzyć wyraźnej przewagi. Mocnym punktem zespołu Startu była Aleksandra Hypka. Doskonałą skutecznością wykazywała się również Nikola Głębocka, która trafiające do niej piłki zamieniała na bramki. 

Po pierwszych 10 minutach wynik wynosił 3:2 dla zespołu gości. Dopiero w 17 minucie po świetnej akcji Startu i bramce Głębockiej, Start po raz pierwszy wyszedł na dwubramkowe prowadzenie 7:5. Drużyna z Jarosławia nie pozwalała jednak Elblążankom odskoczyć i w 22 minucie po golu Sylwii Matuszczyk był już remis 8:8. Pod koniec pierwszej części meczu Start umiejętnie wykorzystywał etapy gry w przewadze. W bramce EKSu dwie znakomite interwencje z rzędu zanotowała Hypka, ale ostatni zryw gospodyń sprawił, że doprowadziły do wyrównania i pierwsza połowa zakończyła się remisem 10:10. 

Druga połowa meczu rozpoczęła się od dobrej akcji gospodyń i Aleksandra Zimny zdobyła bramkę z kontrataku. Jednak w tę część spotkania dobrze weszła również Marta Gęga, której w poprzedniej połowie brakowało skuteczności i w swoim pierwszym kontakcie z piłką zdobyła efektowną bramkę z kontrataku. 

Początek drugiej połowy to również popisowa gra Nikoli Głębockiej, która w 36 minucie zdobyła swoją 5 bramkę i po tej akcji EKS prowadził 14:11, po raz pierwszy prowadząc trzema bramkami. Po chwili Stapurewicz dołożyła kolejną bramkę i było już 15:11 dla Startu. 

W 37 minucie o przerwę poprosił trener zespołu z Jarosławia. Po kilku dobrych akcjach drużyna z Jarosławia odrobiła straty, a kontaktową bramkę na 15:14 zdobyła Aleksandra Zimny, która nękała zespół Startu skutecznymi akcjami. Oba zespoły zaczęły w tym czasie szybciej rozgrywały akcje i zdobywały efektowne bramki. Trwały wymiany cios za cios, ale cały czas utrzymywało się jednobramkowe prowadzenie Startu.  Zawodniczki EKS cały czas popełniały jednak dużo błędów, które wykorzystywał zespół gospodyń. W 49 minucie o czas poprosił trener Mont, żeby poukładać grę na najważniejsze minuty spotkania. 

W 51 minucie Elblążanki grały w podwójnym osłabieniu, a w bramce szalała Hypka, która obroniła dwa rzuty z rzędu. Grając czterema zawodniczkami w polu EKS zanotował jeszcze bramkę, którą zdobyła Weronika Weber i był to zdecydowanie kluczowy moment meczu. Start prowadził 22:18. 

Zdenerwowany trener Gospodyń próbował jeszcze wpłynąć grę swojego zespołu, ale niespełna 5 minut do końca zawodniczka z Jarosławia Natalia Volovnyk zobaczyła czerwoną kartkę za przerwanie kontrataku Weroniki Weber, a rzut karny wykorzystała Marta Gęga i było 23:19 dla Startu. 

W końcówce każda akcja była na wagę złota, bramkę kontaktową dla Jarosławia na 24:23 zdobyła Aleksandra Zimny. Druga połowa była emocjonująca do ostatniej sekundy. Na 30 sekund do końca bramkę, która przypieczętowała zwycięstwo, rzuciła Nikola Głębocka, zdobywczyni 8 bramek w meczu. Mecz zakończył się zwycięstwem Startu 25:23. 

W przyszłym tygodniu (11.10.) Elblążanki zagrają na hali przy Grunwaldzkiej z Galiczanką Lwów i przed własną publicznością powalczą o utrzymanie świetnego, trzeciego miejsca w tabeli Superligi.

MVP Meczu – Aleksandra Hypka

Najlepsza zawodniczka EUROBUD JKS Jarosław – Valentyna Nestsiaruk 

Eurobud JKS Jarosław – EKS Start Elbląg 23:25 (10:10)

JKS: Kordowiecka, Kukharchyk – Nestsiaruk 9, Zimny 5, Matuszczyk 4, Gliwińska 2, Kozimur 1, Smolinh 1, Trawczyńska 1, Mokrzka, Volovnyk, Dorsz, Strózik.

EKS: Hypka, Ciąćka – Głębocka 8, Stapurewicz 5, Weber 5, Gęga 4, Costa 2, Tarczyluk 1, Dworniczuk, Knezevic, Zabielny, Kostuch, Stefańska.