Miłosz Kulawiak: W sobotę bardzo ważny mecz z Koszalinem.
Roman Mont: Tak, bardzo ważny mecz. Bez zwycięstwa w tym meczu nie mamy co myśleć o awansie do pierwszej 6. Jeden z zespołów, który w tym meczu przegra odpadnie z walki o górną część tabeli. 
MK : Co trzeba zrobić, żeby wywieźć z Koszalina 3 punkty? 
RM: Być dużo bardziej skuteczniejszym niż w dzisiejszym sparingu z SPR Grynia (8.02.2023 38:30 zwycięstwo EKS). Jeśli zagramy tak jak z Kobierzycami w ostatnią niedzielę to jestem spokojny o ten wynik. Mimo wszystko Koszalin też nieźle sobie radzi. Zawodniczki złapały ostatnio formę i przede wszystkim bramkarka Filończyk trzyma wynik. 
MK: Ostatnio odnotowały bardzo ważne zwycięstwo w Gnieźnie.
RM: Bardzo ważne. Oglądałem ten mecz, Gniezno próbowało odskoczyć ale bramkarka Koszalina miała dużo ważnych interwencji i nie pozwoliła na to. A w końcówce to Koszalin zdobył decydującą bramkę. 
MK: Jak to się dzieje w polskiej piłce ręcznej, że zespoły jeden mecz grają rewelacyjnie a w kolejnym tygodniu przegrywają z potencjalnie słabszym przeciwnikiem. Mam na myśli tu zespół z Gniezna. Zastanawia mnie to w kontekście naszego wyjazdu do Koszalina czy to czasem nie będzie ten słabszy mecz? 
RM: Jeżeli będzie słabszy mecz w Koszalinie tzn, że ten mecz z Kobierzycami to był przypadek albo słabsza forma Kobierzyc. Jeżeli wygramy tzn, że jesteśmy w dobrej formie. Dużą rolę odgrywa też kwestia podejścia mentalnego zawodniczek albo samo przygotowanie się do meczu. W mojej ocenie kiedy zespoły nie grają o najwyższe stawki, nie grają w europejskich pucharach problem przygotowania do najważniejszych meczów jest dość duży tym bardziej u młodych zawodniczek tak jak jest u nas w zespole. 
MK: Może nie powinienem o to pytać, żeby nie było to prorocze?
RM: Mam nadzieję, że nie będzie, że świadomość meczu czy przygotowanie mentalne zawodniczek będzie procentować. Pracowaliśmy dość mocno nad tą stroną mentalną. My już z Jarosławiem zagraliśmy dobre zawody, zabrakło nam w końcówce trochę doświadczenia , tak samo jak z Kobierzycami. Brakowało nam wtedy też trochę środkowej rozgrywającej, dlatego dobrze że wróciła po chorobie Iga Dworniczuk. Ta gra wygląda już zupełnie inaczej, tak jak w pierwszych meczach. 
MK: Iga rzuciła dużo bramek ale jej skuteczność nie była wysoka. 
RM: Ona brała na siebie grę w trudnych momentach, więc ciężko tu odpowiedzieć na to. Mogła nie podejmować tych prób i być na wysokiej skuteczności, ale mimo wszystko brała na siebie grę. Brakowało nam takiej zawodniczki, która podejmowałaby próby. Dzięki temu w późniejszej fazie robiła miejsce dla pozostałych zawodniczek, ściągając na siebie zawodniczki z przeciwnej drużyny. Operuje dobrym podaniem w zespole, jej gra trochę dojrzała, szuka pozycji dla siebie, wypracowuje pozycje dla koleżanek. Przy niej Paulina Stapurewicz też lepiej rzuca. Ma wypracowane przez zespół podanie w tempo i nie musi robić tego sama. 
MK: Ta ostatnia bramka z Kobierzycami też był pewna i szybka. 
RM: Tak to był dość pewny rzut. Mam nadzieję, że tym występem złapała trochę pewności, takiego ogrania boiskowego gdzie do tej pory tego bardzo brakowało. Liczę, że będzie prowadziła nasz zespół tak jak w ostatnim meczu.

Zapraszamy do kibicowania na żywo. Mecz rozpocznie się o 18:00 w Hali Sportowo-Widowiskowej w Koszalinie. Wiemy, że nasi kibice wybierają się aby na żywo kibicować dziewczynom. Wszystkich którzy nie mogą wybrać się na halę zapraszamy przed telewizory. Transmisję przeprowadzi platforma Emocje.TV. 

Zapraszamy

TRANSMISJA