Koszalinianki są obecnie w tabeli piąte. Dzięki sześciu zwycięstwom mają na swoim koncie osiemnaście punktów, tracąc do Kobierek trzynaście oczek. W ubiegły weekend pewnie pokonały rewelację sezonu, Piotrcovię, 38-27. Z bardzo dobrej strony zaprezenowała się w tym meczu m.in. Lesia Smolinh, która wpisała się na listę strzelczyń dwunastrokrotnie.

 – Na pewno jest to dla nas spory minus, że w tej ostatniej serii nasze najbliższe przeciwniczki zagrały tak dobry mecz i pokonały Piotrcovię bardzo wysoko. Moim zdaniem to niespodzianka i dużo da zespołowi – powiedziała w ostatnim wywiadzie Karolina Mokrzka, rozgrywająca KPR-u.

– Koszalin to zespół o dobrych warunkach fizycznych, co było widoczne m.in. w meczu z Piotrkowem. Funkcjonował tam każdy element, koszalinianki wykorzystywały wszystkie błędy przeciwniczek. Dodatkowo w dobrej dyspozycji w bramce jest Oleksandra Krebs. Trzeba wziąć też pod uwagę, że niedawno doszło tam do zmiany trenera, a to może się wiązać z nowymi założeniami i taktyką – dodaje obrotowa Kobierek, Oliwia Kuriata.

W ekipie Młynów w ataku groźne są, oprócz wspomnianej wcześniej Smolinh, także Iuliia Andriichuk, Hanna Rycharska czy była zawodniczka KPR-u, Anna Mączka.

Kobierzyczanki wciąż utrzymują się na fotelu wicelidera, tracąc do Zagłębia sześć punktów. Miedziowe mają jedno rozegrane spotkanie więcej. W poprzedniej serii podopieczne Edyty Majdzińskiej wygrały w Elblągu z tamtejszym Startem 22-20.

– Jeżeli chodzi o naszą drużynę to przede wszystkim musimy podejść do tego meczu skoncentrowane. Trzeba skupić się na mocnej obronie, wyprowadzić szybkie kontrataki i pokazać, że fotel wicelidera nie jest przypadkowy – zapowiada Kuriata.

Kobierzyce i Koszalin mierzyły się ze sobą w najwyższej klasie rozgrywkowej dwanaście razy. Bilans przemawia na korzyść Młynów, jednak ostatnie pięć spotkań padło łupem KPR-u. W minionej rundzie brązowe medalistki z zeszłego sezonu wygrały na wyjeździe 22-20.

Początek transmisji w zobacz.tv o godz. 13

 – Na pewno jest to dla nas spory minus, że w tej ostatniej serii nasze najbliższe przeciwniczki zagrały tak dobry mecz i pokonały Piotrcovię bardzo wysoko. Moim zdaniem to niespodzianka i dużo da zespołowi – powiedziała w ostatnim wywiadzie Karolina Mokrzka, rozgrywająca KPR-u.

– Koszalin to zespół o dobrych warunkach fizycznych, co było widoczne m.in. w meczu z Piotrkowem. Funkcjonował tam każdy element, koszalinianki wykorzystywały wszystkie błędy przeciwniczek. Dodatkowo w dobrej dyspozycji w bramce jest Oleksandra Krebs. Trzeba wziąć też pod uwagę, że niedawno doszło tam do zmiany trenera, a to może się wiązać z nowymi założeniami i taktyką – dodaje obrotowa Kobierek, Oliwia Kuriata.

W ekipie Młynów w ataku groźne są, oprócz wspomnianej wcześniej Smolinh, także Iuliia Andriichuk, Hanna Rycharska czy była zawodniczka KPR-u, Anna Mączka.

Kobierzyczanki wciąż utrzymują się na fotelu wicelidera, tracąc do Zagłębia sześć punktów. Miedziowe mają jedno rozegrane spotkanie więcej. W poprzedniej serii podopieczne Edyty Majdzińskiej wygrały w Elblągu z tamtejszym Startem 22-20.

– Jeżeli chodzi o naszą drużynę to przede wszystkim musimy podejść do tego meczu skoncentrowane. Trzeba skupić się na mocnej obronie, wyprowadzić szybkie kontrataki i pokazać, że fotel wicelidera nie jest przypadkowy – zapowiada Kuriata.

Kobierzyce i Koszalin mierzyły się ze sobą w najwyższej klasie rozgrywkowej dwanaście razy. Bilans przemawia na korzyść Młynów, jednak ostatnie pięć spotkań padło łupem KPR-u. W minionej rundzie brązowe medalistki z zeszłego sezonu wygrały na wyjeździe 22-20.

Początek transmisji w zobacz.tv o godz. 13

KPR Gminy Kobierzyce – Młyny Stoisław Koszalin
niedziela, 7 lutego, godz. 13
Hala Sportowa w Kobierzycach
transmisja
zobacz.tv