Starcie 14. serii meczów PGNiG Superligi Kobiet: KPR Ruch Chorzów – MKS FunFloor Lublin miało zdecydowanego faworyta. Do niespodzianki nie doszło. Wicemistrzynie Polski wygrały w Chorzowie z czerwoną latarnią rozgrywek 28:23.


80 sekund po rozpoczęciu spotkania wynik otworzyła zawodniczka gospodyń, Polina Masalova. Nim minęła druga minuta, Kinga Achruk wyrównała. Na kolejne trafienie kibice zgromadzeni w chorzowskiej hali czekali niemal przez kolejne dwie minuty. MKS wyszedł na prowadzenie dzięki bramce Katarzyny Portasińskiej po kontrze. Po chwili jej wyczyn mogła powtórzyć Oktawia Płomińska, ale tym razem trafiła w słupek. Gola na 3:1 zdobyła w siódmej minucie Patrycja Noga w typowy dla obrotowej sposób. Gospodynie jednak szybko doprowadziły do remisu.


Żaden zespół nie mógł się na początku meczu pochwalić szczególnie wysoką skutecznością. Po obu stronach parkietu natomiast dobrze spisywały się bramkarki, Paulina Masna i Monika Ciesiółka. Druga z wymienionych jednak nieco częściej wyciągała piłkę z siatki. Gdy minął pierwszy kwadrans, lubelski MKS prowadził 5:4. W 18. minucie Portasińska trafiła na 7:5, a przyjezdne grały z przewagą jednej zawodniczki po wykluczeniu Karoliny Jasinowskiej. Trzybramkowe prowadzenie stało się faktem, gdy pierwszego gola na swoje konto zapisała Julia Zagrajek. Pod koniec 23. minuty znów to zrobiła. Były to pierwsze trafienia rozgrywającej w tym sezonie. Popularna „Dziku” pokazała, że problemy zdrowotne już jej nie dotyczą. Po chwili bramkę zdobyła też Dominika Więckowska. Biało-zielone prowadziły 10:6.


Czterobramkowej przewagi nie udało się utrzymać do przerwy. Ostatni gol lublinianek przed zmianą stron padł po mocnym rzucie z drugiej linii autorstwa Magdy Więckowskiej w 27. minucie. Podopieczne Piotra Dropka miały problemy z pokonaniem Ciesiółki. Najlepszą okazję miała Portasińska, ale z rzutu karnego trafiła w słupek. Szczypiornistki Ruchu z kolei zdołały zdobyć jeszcze dwie bramki. Pierwsze pół godziny gry zakończyło się wynikiem 12:10 dla gości.
Zaledwie 90 sekund po rozpoczęciu drugiej części meczu gospodynie wyrównały. Najpierw rzut karny skutecznie wyegzekwowała Marcelina Polańska, a moment później Paulina Masiuda wykorzystała absencję bramkarki MKS-u między słupkami i wrzuciła piłkę do pustej bramki. Trener Piotr Dropek wezwał lubelskie szczypiornistki do siebie. Szybko prowadzenie odzyskała Paulina Masna. Wyrównała Jasinowska. Bramka zadrżała, gdy piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki po atomowym rzucie Magdy Więckowskiej na 14:13 w 33. minucie. Remis wrócił na tablicę wyników po kolejnym trafieniu Jasinowskiej. Po chwili sytuacja powtórzyła się po raz trzeci. Obrotowa miała na swoim koncie już sześć bramek.


Gole Achruk, Płomińskiej i młodszej z sióstr Więckowskich sprawiły, że w 40. minucie MKS prowadził trzema trafieniami (18:15). Jeszcze przed upływem przedostatniego kwadransa trzykrotnie na listę strzelczyń wpisała się Portasińska. Lublinianki wygrywały już 21:16. Skuteczność chorzowianek jakby się „zacięła”. Spora w tym zasługa bramkarki przyjezdnych, Pauliny Wdowiak. Piłkarki Ruchu między 41. a 46. minutą nie uzyskały żadnej zdobyczy bramkowej, choć miały ku temu okazje. Kolejne dwa celne trafienia zaliczyła natomiast Magda Więckowska. Były to trafienia numer pięć i sześć młodej rozgrywającej w tym starciu. W ostatnie 10. minut 22-krotne mistrzynie Polski weszły, zwyciężając 23:17.


Polina Masalova, czy Marcelina Polańska zdążyły się jeszcze popisać niezaprzeczalnej urody trafieniami, ale to było zbyt mało, by wyrwać punkty wiceliderkom PGNiG Superligi Kobiet. Płomińska z siedmiu metrów była nie do pokonania. Ponadto gospodynie popełniały sporo błędów. KPR Ruch Chorzów pozostaje bez zwycięstwa w sezonie 2022/2023. Biało-zielone wygrały 28:23. MVP spotkania została drugi raz z rzędu Paulina Wdowiak.

KPR Ruch Chorzów – MKS FunFloor Lublin  23:28 (10:12)

Ruch: Ciesiółka, Gryczewska – Jasinowska 7, Polańska 5, Masalova 4, Stokowiec 3, Masiuda 2, Miłek 1, Wiśniewska 1. Kary: 14 min. Trener: Ivo Vavra


MKS: Wdowiak, Gawlik – Portasińska 6, M. Więckowska 6, Płomińska 5, Tatar 4, Achruk 2, Zagrajek 2, Noga 1, D. Więckowska 1, Masna 1. Kary: 10 min. Trener: Piotr Dropek


Sędziowali: Tomasz Łacny, Tomasz Okos (Opole)