To będzie mecz, który musimy wygrać. Nie ma znaczenia, że w tym sezonie to rywal jest liderem tabeli PGNiG Superligi Kobiet, a my aktualnie plasujemy się na trzeciej lokacie. Najważniejsze będzie zwycięstwo, które pozwoli nam zbliżyć się do Zagłębia na cztery punkty.

– Wynik, jakim zakończył się mecz w Lubinie, działa na nas motywująco. Mamy teraz gorący okres i staramy się koncentrować ze spotkania na spotkanie. Wiemy, że starcie z Zagłębiem będzie kosztowało nas bardzo dużo siły i energii, ale wiemy też, jak jest ono ważne. Nie możemy pozwolić sobie na utratę kolejnych punktów. Jesteśmy niezwykle zmobilizowane i gotowe do walki – zaznacza nasza kapitan, Weronika Gawlik.

Co najważniejsze, biało-zielone do meczu z Zagłębiem podejdą podbudowane ostatnimi ligowymi wygranymi: z Ruchem Chorzów, Młynami Stoisław Koszalin i Startem Elbląg.

– Zagraliśmy bardzo dobrze w ofensywie i stworzyliśmy 22 okazje bramkowe dla naszych skrzydłowych. To oznacza, że coraz lepiej poruszamy się po boisku w fazie ataku. Aktualnie mamy tak duże natężenie meczów, że cieszy nas każde zwycięstwo. Oczywiście, przeciwko Ruchowi były też fragmenty gry, które należy poprawić. Finalnie zgarnęliśmy trzy punkty, nikt nie nabawił się kontuzji, a wszystkie zawodniczki dostały szansę, by zagrać i to jest dla mnie najważniejsze – powiedział po potyczce w Chorzowie nasz szkoleniowiec, Kim Rasmussen.

Jak natomiast odniósł się do trwającego maratonu meczowego i nachodzącej Świętej Wojny? – Rozgrywanie meczów jest lepsze niż tylko trenowanie i wydaje mi się, że każdy gra w piłkę ręczną po to, by rywalizować w spotkaniach o stawkę. Pomimo okoliczności nasze zawodniczki utrzymują świeżość, odpowiednią formę i są gotowe do gry. Cieszymy się grą, zwłaszcza po długiej przerwie we wszelkich rozgrywkach, którą spowodował koronawirus – stwierdził trener.

Początek spotkania z Zagłębiem zaplanowano na godz. 17:00. Mecz będzie można oglądać na żywo na antenie i w aplikacji mobilnej TVP Sport, a także na stronie sport.tvp.pl.