Jarosławianki to jedne z pretendentek do zdobycia w tym roku medalu. Podobnie jak KPR, po dwunastu rozegranych meczach mają na swoim koncie siedem wygranych i pięć porażek, co ze względu na gorszy bilans bramkowy plasuje je tuż za Kobierkami. Do zespołu Lubina tracą piętnaście punktów, do wiceliderek z Lublina brakuje im dziewięć oczek. Włączyć się w walkę o najcenniejsze krążki będzie trudno, ciekawie będzie za to w wyścigu po brąz – oprócz JKS i kobierzyczanek, w grze pozostaje również MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. Sobotnie spotkanie jest więc bardzo ważne dla układu tabeli.

– Wiemy, że mamy już trochę punktów straty do zespołów, które są przed nami w tabeli, ale wciąż chcemy walczyć o medale i nadrobić straty – mówi rozgrywająca gospodyń, Zorica Despodovska.

Najbliższe rywalki Kobierek mają na swoim koncie już dwa zwycięstwa w nowym roku. W ostatnim ligowym meczu EUROBUD wygrał na swoim parkiecie z EKS-em Startem Elbląg 29-23, a w środę pokonał za to pierwszoligowy KS Kościerzyna 39-22 w 1/16 finału Pucharu Polski. Dla podopiecznych Reidara Moistada podróż do Kobierzyc będzie więc drugą długą wyprawą w ciągu kilku dni. Mimo tego KPR czeka trudne zadanie.

– Trudno jest wyróżnić dobre strony drużyny z Jarosławia, ponieważ zawodniczki z każdej strony stwarzają zagrożenie i grają szybko. To będzie mecz z gatunku tych, w których decyduje dyspozycja dnia i szczegóły na boisku – dodaje Despodovska.

W tym sezonie wiodącą postacią JKS-u jest skrzydłowa, Magda Balsam, która jest trzecią najskuteczniejszą zawodniczką polskiej ligi z dorobkiem 76 bramek. Często trafiają również Valentina Nestsiaruk, Aleksandra Dorsz oraz Katarzyna Kozimur.

Kobierzyczanki także rozpoczęły rok od wygranej – tydzień temu pokonały Młyny Stoisław Koszalin 31-23. Edyta Majdzińska mogła w tym meczu liczyć na wszystkie swoje zawodniczki – do składu po dwóch miesiącach nieobecności wróciła doświadczona bramkarka, Beata Kowalczyk i odnotowała kilka ważnych interwencji. Ponadto dobre zawody rozegrała kapitanka zespołu, Mariola Wiertelak (6 bramek) oraz Zorica Despodovska i Karolina Wicik (po 5 trafień).

– Czujemy się bardzo dobrze. Cały grudzień dużo pracowałyśmy nad motoryką i taktyką. Cieszymy się, że przerwa się skończyła i możemy to wdrożyć na boisko. Po ostatnim meczu widać było większą łatwość w grze, szczególnie w ataku. Przed nami spore wyzwanie. Kluczem do wygranej może być szczelna obrona, więc to na niej się skupimy. Liczymy też na wsparcie naszych kibiców z trybun – kończy popularna „Zośka”.

W tym sezonie lepsze były już jarosławianki, które wygrały we własnej hali 26-25. Oba zespoły w najwyższej klasie rozgrywkowej mierzyły się ze sobą siedem razy. Bilans spotkań przemawia na korzyść Kobierek, które wygrały sześciokrotnie.

13. seria PGNiG Superligi kobiet
KPR Gminy Kobierzyce – EUROBUD JKS Jarosław
sobota, 15 stycznia, godz. 12:45

Transmisja TVP Sport