Zabrzanie przeszli rewolucję kadrową przed sezonem, a ostatnio obowiązki trenera objął Patrik Liljestrand w miejsce Marcina Lijewskiego. Ale spore zmiany były także w Unii.

Przede wszystkim zespół objął Tomasz Strząbała w miejsce… Patrika Liljestranda. Doświadczony i charyzmatyczny szkoleniowiec wcześniej prowadził Energę MKS Kalisz, ale z powodów zdrowotnych musiał rozstać się z zespołem. Jego celem przede wszystkim jest odbudowa zespołu, bo skład opuścił bramkarz Casper Liljestrand, obrotowy Mateusz Kaźmierczak, rozgrywający Wojciech Dadej i Kirył Kniaziew oraz skrzydłowi Mateusz Wojdan i Łukasz Kużdeba.

W ich miejsce sprowadzono z Zagłębia golkipera Marka Bartosika, doświadczonego rozgrywającego Pawła Podsiadłę oraz japońskiego kołowego Kenyę Kasaharę i lewoskrzydłowego z SMS-u ZPRP Kwidzyn Michała Słupskiego. Pojawił się też doświadczony Dmitrij Smolikow. – Cele się nie zmieniają. Gramy o utrzymanie, a co będzie dalej, to zobaczymy. Trzeba twardo stąpać po ziemi. To tylko wyniki sparingów, dopiero liga nas zweryfikuje. Musimy pamiętać, że mamy trudny kalendarz, szybko wypadną mecze z Górnikiem i Wisłą – tonował jednak nastroje sam szkoleniowiec gości.

Ale też w sparingach pokazała się z dobrej strony, pokonując między innymi mistrza Słowacji – Tatran Preszów – czy też Austrii – UHK Krems. Długo walczyła też z solidnym niemieckim zespołem Dessau-Rosslauer HC.

Tarnowianie sezon rozpoczęli od zwycięstwa. Rozprawili się z MKSem Zagłebie Lubin 30:27.

Historia spotkań pomiędzy zespołami jest jednostronna. Górnik w dziewięciu ostatnich spotkaniach wygrał osiem razy. Ostatni raz w Hali Pogoń Unia zdołała jednak zremisować, a później wygrać w karnych – 26:26(18:16), k. 3:4.

Najbliższe spotkanie odbędzie się 14 września o godz. 17.00.