W mecz lepiej weszli goście, którzy po 3 minutach prowadzili 2 – 0. W 8 minucie było jeszcze 3 – 6 dla przyjezdnych, ale później lepiej na swoje normalne tony weszli gospodarze, którzy po 11 minutach po bramce z karnego Dawida Krysiaka było 6 – 6.  Jeszcze w 16 minutach po bramce Tarasa Minotskiego było 7 – 9, ale po kilku bramkach z rzędu Pawła Krupy podopieczni Wojciecha Jedziniaka po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. W końcówce pierwszej połowy w bramce włączył się Maksym Viunyk, który obronił także kilka rzutów karnych. Na przerwę szczecinianie schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Druga część meczu zaczęła się lepiej dla gospodarzy. Bramki zdobywali i Paweł Krupa i Bogdan Cherkashchenko i w 38 minucie było 20 – 17. Goście nie odpuszczali i próbowali dogonić szczecinian, ale nie było prosto. Taras Minotskiy nie było już tak skuteczny, a ciężar bramek wziął na siebie Shuichi Yoshida. W 54 minucie po bramce Pawła Podsiadły podopieczni goście osiągnęli upragniony remis. W 59 minucie ze skrzydła nie trafił Dawid Krysiak w odpowiedzi faul w ataku popełnił Taras Minotskyi. Decydująca bramkę zdobył Vladyslav Zalevskiy. Już po końcowym gwizdku rzutu karnego po faulu nie Yoshidzie nie wykorzystał Paweł Podsiadło i szczecinianie mogli cieszyć się z upragnionych 3 punktów.

Sandra SPA Pogoń Szczecin – Grupa Azoty Unia Tarnów 28 – 27 (15 – 14)

Sandra SPA Pogoń – Viunyk – Krupa 6, Cherkashchenko 5, Krysiak 4, Polok 4, Krok 3, Wrzesiński 2, Zalevskyi 2, Starcevic 1, Kapela 1, Wiśniewski

Grupa Azoty Unia Tarnów – Małecki, Bartosik – Minotskyi 8, Yoshida 6, Podsiadło 5, Słupski 3, Sanek 2, Matsura 2, Buskohu 1, Mrozowicz, Zahirovic, Kasahara,