Zwycięstwo z wyżej notowanym Chrobrym na jego terenie tchnęło w kaliski zespół dodatkowe pokłady sił. Dobra defensywa, świetne akcje Jędrzeja Zieniewicza w ataku i stalowe nerwy w końcówce sprawiły, że trzy punkty pojechały do Kalisza. W sobotę skala wyzwania będzie jeszcze wyższa. Do Kalisza przyjeżdża etatowy kandydat do medalu PGNiG Superligi, aktualnie zajmujący trzecie miejsce w tabeli. Nie składamy jednak broni i na parkiet wyjdziemy walczyć o jak najlepszy rezultat.  

W ostatniej serii zwyciężyliśmy na wyjeździe zdobywając ważne dla nas 3 punkty, ponieważ ciężko pracujemy nad tym, aby wygrywać. Dobrą dyspozycję będziemy chcieli przenieść na sobotnie spotkanie. Górnik bardzo dobrze radzi sobie w tym sezonie ligowym, aktualnie zajmując pozycję medalową. My jednak gramy u siebie w domu, przy naszych kibicach i zrobimy wszystko, żeby punkty zostały w Kaliszu – zapowiada mecz 18. serii środkowy rozgrywający Energa MKS-u Kalisz i reprezentacji Polski, Maciej Pilitowski.

W pojedynku obu zespołów w ramach pierwszej rundy PGNiG Superligi Górnik wygrał we własnej hali 32:25, a najwięcej krwi naszemu zespołowi napsuli skrzydłowi – Patryk Mauer (9 bramek) i Dmytro Artemenko (8 bramek), a także twarda obrona zabrzan. To właśnie dwaj wyżej wymienieni gracze są najskuteczniejszymi strzelcami naszych najbliższych rywali. Dodatkowo wyróżniającymi postaciami są lewy rozgrywający Damian Przytuła oraz dobrze znany z gry w reprezentacji Polski bramkarz, Piotr Wyszomirski. 

W barwach Energa MKS-u Kalisz w ostatniej serii ze świetnej strony zaprezentował się MVP meczu z Chrobrym, Jędrzej Zieniewicz. Lewy rozgrywający w końcówce trafiał rzuty z wyjątkowo trudnych pozycji upewniając się, że trzy punkty pojechały w drogę powrotną do Kalisza. Za ten występ został otrzymał tytuł Gracza Tygodnia. Na pochwałę zasługiwał również poziom zaangażowania i walki w defensywie całego zespołu. Mecz w Głogowie nie był łatwy, ale każdy dołożył swoją cegiełkę do końcowego triumfu i przełamania. Podtrzymanie tego poziomu będzie kluczowe do podjęcia walki z Górnikiem Zabrze.