Zgodnie z oczekiwaniami zdecydowanie lepiej rozpoczęli faworyci tego spotkania – Barlinek Industria Kielce. Po 5 minutach gry Mistrzowie Polski prowadzili już 1:5. W tej sytuacji o czas poprosił trener Tomasz Strząbała, pragnąc dodać swoim podopiecznym dodatkowej motywacji. Jego wskazówki okazały się cenne – tarnowianie szybko odzyskali koncentrację i w 13. Minucie gry mieliśmy 5:7.

Gra obu zespołów uspokoiła się i w Arenie Jaskółka obserwowaliśmy wyrównaną wymianę ciosów aż do 24 minuty, w której gospodarzom udało się doprowadzić do zaskakującego remisu 12:12! Doświadczona ekipa z Kielc nie dała jednak tarnowianom przejąć inicjatywy i wrzuciła wyższy bieg – 3 minuty później goście prowadzili już 13:16. Do końca pierwszej połowy bramki rzucali jeszcze Yoshida, Sićko i Minotskyi, a pierwsza połowa ostatecznie zakończyła się rezultatem 15:17.

Po zmianie stron niezbyt zadowoleni z wyniku z poprzedniej części spotkania kielczanie szybko powiększyli swoją przewagę do 15:12 w 35. minucie. Podobnie jak w pierwszej połowie, po kilku minutach dominacji kielczan gra ponownie się wyrównała i na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem wynik wynosił 20:26.

W ciągu kolejnych kilku minut goście zwiększyli swoje prowadzenie do 9 bramek różnicy, wyraźnie zaznaczając swoją dominację. Tarnowianie nie poddawali się jednak i do 54. minuty zredukowali straty do 24:31. Ich gonitwa nie trwała jednak długo – kielczanie ostatecznie pokazali swoją siłę zwyciężając spotkanie 27:37.

25. seria: Grupa Azoty Unia Tarnów – Barlinek Industria Kielce [15:17]

Unia: Bartosik, Małecki – Minotskyi 8, Matsuura 4, Yoshida 5, Podsiadło 5, Sanek 1, Bushkou 3, Zahirović, Smolikau 1, Kowalik, Sikora, Kasahara, Małek, Słupski, Mrozowicz.

Kielce: Kornecki, Błażejewski – Karalek 6, Sićko 6, Dujshebaev A. 2, Moryto 3, Dujshebaev D. 3, Nahi 2, Karacic 2, Tournat 7, Olejniczak 3, Sanchez 3, Surgiel, Wiaderny, Gębala