Mecz rozpoczął lepiej Górnik, który po rzutach Dmytro Ilchenki z koła i Dmytro Artemenki prowadził 2:0. Po kwadransie było 11:7 dla przyjezdnych, a Piotrkowianin popełniał wiele błędów, szczególnie w obronie. Dopiero w końcówce pierwszej połowy gospodarze przypomnieli sobie swoje najlepsze mecze w tym sezonie, odrobili kilka bramek straty, a po bramkach Filipa SuroszaAntoniego Donieckiego doprowadzili do remisu 17:17. Przy takim wyniku obie drużyny zeszły do szatni.

Początek drugiej połowy znów należał do Górnika. Po dziesięciu minutach tej odsłony było 23:19 dla drużyny trenera Marcina Lijewskiego. Piotrkowianin próbował, podobnie jak w pierwszej części, odrobić straty przyspieszając rozgrywanie swoich akcji. Brakowało jednak precyzji, a świetnie między słupkami spisywał się Jakub Skrzyniarz. Bramkarz Górnika uznany został zresztą najlepszym zawodnikiem spotkania, a jego zespół wywalczył niezwykle ważne trzy punkty wygrywając ostatecznie 34:29.

Końcówka pierwszej połowy w naszym wykonaniu była dramatyczna. Daliśmy zawodnikom Piotrkowianina przejąć inicjatywę, popełnialiśmy dużo prostych błędów. Dopiero w drugiej połowie, a szczególnie w pierwszym kwadransie, zaczęło to wyglądać tak jak sobie tego życzyliśmy wszyscy. Cieszymy się z tej wygranej bo ona przybliża nas do czwartego miejsca – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Górnika Marcin Lijewski.

Ktoś chyba za mocno nadmuchał balon i widział nas już w europejskich pucharach. Tymczasem my kilka miesięcy temu walczyliśmy o utrzymanie w lidze. Cały czas się uczymy, mamy młody zespół. Oczywiście – chwała chłopakom, że tak długo byliśmy w ścisłej czołówce tabeli, ale spokojnie – zejdźmy na ziemię – ocenił mecz trener Piotrkowianina Bartosz Jurecki.

Piotrkowianin – Górnik Zabrze 29:34 (17:17)

Piotrkowianin: Chmurski, Ligarzewski, Kot – Wawrzyniak, Jędraszczyk 1, Doniecki 2, Stolarski 1, Matyjasik 5, Babicz 1, Swat 7, Surosz 10, Pożarek, Mosiołek 1, Pacześny 1.
Rzuty karne: 4/4
Kary: 4 min (Babicz, Pacześny)

Górnik: Skrzyniarz, Kazimier – Molski 1, Sladkowski, Szabat, Łyżwa 6, Artemenko 8, Krawczyk 3, Ivanytsia 2, Dudkowski, Kaczor 4, Adamuszek, Ilchenko 2, Rutkowski 2, Przytuła 6/1.
Rzuty karne: 1/1
Kary: 12 min (Ilchenko x2, Artemenko, Ivanytsia, Dudkowski, Przytuła)