-
Wielkie emocje w meczu z faworytem. SPR Stal Mielec do końca walczyła z Azotami Puławy
Przed meczem zawodnicy SPR Stali Mielec zapowiadali walkę do samego końca i swojej obietnicy dotrzymali. Choć ostatecznie musieli uznać wyższość Azotów Puławy, to przez zdecydowaną większość czasu trwania meczu byli równorzędnym przeciwnikiem dla drużyny, która zmierza po miejsce na podium PGNiG Superligi.
Kiedyś te mecze nazwane były „Małą Świętą Wojną” i niemal zawsze były wyrównane, a oba zespoły o zwycięstwo walczyły do samego końca. Dziś Azoty Puławy i Stal Mielec są na dwóch różnych biegunach. Tego jednak nie widać było na boisku, bo przez zdecydowaną większość spotkania mielczanie byli wyrównanym rywalem dla drużyny z Puław.
Przed meczem zawodnicy Stali zapowiadali walkę do końca i z tej obietnicy się na pewno wywiązali. – Azoty to bez wątpienia jeden z najlepszych zespołów w Polsce. Musimy więc zagrać bardzo konsekwentnie, walczyć na całego i dać z siebie wszystko – mówił przed meczem rozgrywający SPR Stali Mielec, Kacper Adamczuk.
Pierwszą bramkę w tym meczu zdobył zawodnik Azotów – Rafał Przybylski. Na to trafienie szybko odpowiedział Ramon Oliveira, ale podrażnieni puławianie szybko wyprowadzili dwa skuteczne ataki. W 6.minucie było już 2:4 po kolejnym trafieniu Przybylskiego oraz dwóch golach Łukasza Rogulskiego. Dla nas celnie rzucił Miljan Ivanović.
To właśnie serbski rozgrywający oraz wspominany wcześniej Ramon Oliviera „trzymali” nam wynik skutecznymi rzutami. To oni sprawiali, że wynik cały czas był sprawą otwartą, choć powoli zaczęła się zarysowywać przewaga gości.
Najlepszy moment SPR Stali przypadł na przedział czasowy pomiędzy 13. I 18.minutą, gdy udało się drużynie rzucić cztery bramki. Poza Ivanoviciem i Oliveirą trafił jeszcze Rafał Krupa.
Wtedy jednak przebudzili się puławianie, którzy wrzucili zdecydowanie wyższy bieg i szybko odzyskali bezpieczne prowadzenie. Ostatecznie pierwszą połowę zakończyli z przewagą pięciu trafień nad gospodarzami.
Jeśli jednak podopieczni Roberta Lisa myśleli, że w drugiej połowie pójdzie im już łatwiej, to sam początek musiał wyprowadzić ich z błędu. Szybkie bramki Wołyncewa i Kryckiego sprawiły, że Azoty miały już tylko trzy bramki przewagi. Dla nich trafił bowiem tylko Rogulski.
Wtedy gościom pomogła kara dla Kosty Petrovicia. Mielczanom o jednego mniej grało się dużo trudniej i szybko stracili to, co udało im się wypracować na początku drugiej połowy. Nie było jednak tak, że się poddali. Co prawda w osłabieniu stracili trzy gole z rzędu, ale już we fragmencie pomiędzy 40. i 45.minutą rzucili aż pięć bramek, a ich przeciwnicy tylko jedną. Trener Robert Lis musiał więc wziąć czas. Bo poza świetną grą mielczan miał jeszcze jedno zmartwienie – czerwoną kartką ukarany został Dawid Dawydzik.
Ostatni kwadrans to potężna walka podopiecznych Dawida Nilssona o dogonienie faworytów z Puław. Kilka razy doszli ich na trzy bramki, a raz nawet mieli taką stratę i piłkę. Azoty musiały mocno się zmotywować i wziąć w garść, by nie dać się dogonić walecznemu przeciwnikowi. Emocji było naprawdę sporo.
Końcowe minuty to już gra toczona bramka za bramkę, co też oznaczało, że to podopieczni Roberta Lisa ostatecznie dowiozą zwycięstwo do samego końca. Tak też było. Nie pomogły nawet dwie bramki z rzędu z samej końcówki (Kacpra Adamczuka i Rafała Krupy), bo przewaga Azotów była zbyt duża. Ostatecznie puławianie wygrali 31:28.
SPR Stal Mielec – Azoty Puławy 28:31 (13:18)
SPR Stal: Wiśniewski, Andjelić, Witkowski – Ivanović 7, Oliveira 7, Krupa 5, Wołyncew 3, Krycki 2, Adamczuk 1, Petrović 1, Wilk 1, Nowak 1, Osmola, Flont, Mochocki, Janyst. Trener Dawid Nilsson.
Azoty: Zembrzycki, Bogdanov – Akimenko 8, Podsiadło 6, Przybylski 3, Rogulski 3, Łangowski 2, Kowalczyk 2, Seroka 2, Dawydzik 2, Szyba 1, Jarosiewicz 1, Gumiński 1, Jurecki, Velkavrh. Trener Robert Lis.
- SM-AZO Seria: 22
Powrót do ligowej rzeczywistości. Azoty-Puławy kontra SPR Stal Mielec
Szczypiorniści Azotów-Puławy wracają po dwutygodniowej przerwie do rozgrywek PGNiG Superligi. W sobotę, ósmego maja zmierzą się w wyjazdowym pojedynku z SPR Stalą Mielec.
- AZO-GDA Seria: 21
Zwycięstwo pod kontrolą. Udany rewanż za porażkę z Torus Wybrzeżem Gdańsk
Zrewanżować się za niespodziewaną porażkę po rzutach karnych w Gdańsku. Z takim nastawieniem przystąpili do dzisiejszego spotkania z Wybrzeżem Gdańsk szczypiorniści Klubu Sportowego Azoty-Puławy. Puławianie skutecznie zrewanżowali się za primaaprilisową porażkę z 8 kolejki PGNiG Superligi pokonując graczy z Pomorza 30:26.
- AZO-GDA Seria: 21
Pomeczowy raport TWG: Torus Wybrzeże powalczyło w Puławach, ale do Gdańska wraca bez punktów
Dwa mecze w tym samym miesiącu musiały zagrać ze sobą zespoły Torus Wybrzeża Gdańsk oraz Azotów-Puławy. Po niespodziance na początku kwietnia (wygrana w karnych gdańszczan), tym razem puławianie chcieli zatrzeć złe wrażenie, które pozostawili w tamtym starciu. Zwycięstwo udało im się odnieść, jednak nie przyszło im ono łatwo, pomimo dużych braków kadrowych w ekipie Mariusza Jurkiewicza. Azoty vs Wybrzeże 30:26.
- AZO-GDA Seria: 21
Głodni rewanżu za przegraną w Gdańsku
Zapowiedź meczu 21. Serii PGNiG Superligi: Azoty-Puławy vs. Torus Wybrzeże Gdańsk
- AZO-GDA Seria: 21
Przedmeczowy niezbędnik TWG: Do Puław po niespodziankę
Superliga kroczy z wolna ku końcowi sezonu. Ostatnie sześć kolejek zapowiada się emocjonująco, ponieważ tak w górze tabeli jak i jej dolnych rejonach panuje spory ścisk, a każde pojedyncze zwycięstwo może powodować znaczący skok. Na to liczą zarówno gracze Torus Wybrzeża Gdańsk oraz Azotów Puławy, którzy już w niedzielę (25 kwietnia) o godz. 13:00 zmierzą się w spotkaniu 21. kolejki PGNiG Superligi. Transmisja w Emocje.TV.
- AZO-CHR Seria: 20
Liczy się efekt. Azoty-Puławy zwyciężają z Chrobrym Głogów
Mimo wielu błędów i sporej nieskuteczności gospodarzy oraz bardzo ambitnej postawy skazywanych na porażkę gości z Głogowa, podopieczni Roberta Lisa wygrali z Chrobrym 32:27.
- AZO-CHR Seria: 20
Zespołowość kluczem do sukcesu. Azoty-Puławy zagrają z Chrobrym Głogów
Zapowiedź pojedynku 20. Serii PGNiG Superligi pomiędzy Azotami-Puławy a Chrobrym Głogów
-
Azoty nie pozwoliły na niespodziankę
Azoty Puławy pokazały swoją moc. Wygrały w Piotrkowie z Piotrkowianinem różnicą aż 12 bramek – 40:28 (20:14).
Informacje prasowe klubu
- Filtruj po drużynie:
- ARGED Rebud Ostrovia Ostrów Wielkopolski
- Azoty-Puławy
- Corotop Gwardia Opole
- Energa MKS Kalisz
- Energa Wybrzeże Gdańsk
- Górnik Zabrze
- Grupa Azoty Unia Tarnów
- Industria Kielce
- KGHM Chrobry Głogów
- MKS Zagłębie Lubin
- MMTS Kwidzyn
- Orlen Wisła Płock
- Piotrkowianin Piotrków Tryb
- Piotrkowianin Piotrków Trybunalski
- Sandra SPA Pogoń Szczecin
- SPR Stal Mielec
- Superliga sp. z.o.o.
- Zepter KPR Legionowo
- Filtruj po kategorii:
- Kluby
- Mecze
- Transfery
- CSR
- Komunikaty
- Marketing
- Puchary Europejskie
- Reprezentacja
- Sposób sortowania:
- Od najnowszego
- Od najstarszego
- Najbardziej popularne