Maciej Papina urodził się 13 grudnia 2001 roku i jest wychowankiem klubu GKS Cartusia Kartuzy. Piłkę ręczną zaczął trenować już w I klasie szkoły podstawowej i w Kartuzach szlifował swój talent do końca gimnazjum. W liceum trafił do młodzieżowych zespołów Wybrzeża, gdzie grał zarówno na lewym skrzydle, jak i na środku rozegrania.

Papina jeszcze w liceum łączył grę w Wybrzeżu z występami ze współpracującym z naszym klubem GKS-ie Żukowo. W sezonie 2018/19 zagrał w pięciu pierwszoligowych meczach, w których rzucił 19 bramek. Jego rola rosła, rok później w 13 spotkaniach 47-krotnie pokonywał bramkarzy, a w sezonie 2020/21 zagrał 20 razy i rzucił 86 bramek, co dało mu 17. miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników grupy A I ligi mężczyzn. Od tego sezonu występuje w Lidze Centralnej i na jeden mecz przed końcem sezonu rzucił 117 bramek. Jest 15. najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem zaplecza PGNiG Superligi.

Gra w Lidze Centralnej jest plusem dla zawodników. – Rzuciłem ponad 100 bramek w Lidze Centralnej. Jest na pewno ciężej niż w poprzednim roku, ale te bramki wzięły się też z tego, że rzucam więcej karnych i mamy więcej ataku pozycyjnego, bo w I lidze większość akcji graliśmy z kontrataku. Czuję się przygotowany na grę w PGNiG Superlidze, lecz na pewno muszę jeszcze popracować nad przygotowaniem fizycznym – powiedział Maciej Papina.

W Torus Wybrzeżu Gdańsk Papina będzie miał okazję do współpracy z Jakubem Bonisławskim, który prowadził go zarówno w juniorach Wybrzeża, jak i w zespole z Żukowa. – Na pewno jest to duży plus, ponieważ trener Bonisławski tak naprawdę przez okres od liceum mnie wychował i nauczył jak mam zachowywać się na boisku i poza nim. Dalsza współpraca z trenerem dała mi dużo – podkreślił.

Kibice nie znają jeszcze nowego szczypiornisty. Jakie są jego dobre i złe strony? – Moimi mocnymi stronami są mentalność i spokój na boisku, muszę natomiast popracować nad fizycznością – ma świadomość Maciej Papina.

Witamy na pokładzie!