Po przerwie w rozgrywkach PGNiG Superligi spowodowanej m.in. mistrzostwami Świata w Egipcie na których zagrali również nasi rozgrywający, Maciej Pilitowski i Kacper Adamski i „małym” okresie przygotowawczym rozpoczynamy rundę rewanżową. W pierwszym meczu podejmiemy w Kalisz Arenie MKS Zagłębie Lubin, a transmisję ze spotkania, w sobotę od 17:30 przeprowadzi TVP Sport. Bezpośredni mecz 5 i 7 drużyny w tabeli gwarantuje emocje, ale też może być kluczowe dla dalszego układu tabeli.

2 lutego rozegraliśmy również ostatni z zaległych meczów. Przegraliśmy u siebie 25:29 z Wisłą Płock, ale momentami gra naszego zespołu z silnym, europejskim zespołem mogła się podobać. Walczyliśmy do końca, żeby doprowadzić do jak najlepszego wyniku dla nas. Granie przeciwko zawodnikom klasy europejskiej jest dla nas doskonałą szkołą, mogliśmy też sprawdzić czy nasze założenia taktyczne są skuteczne przeciw tak doświadczonemu zespołowi. Dlatego jestem zadowolony z pewnych rzeczy, które dzisiaj zrobiliśmy – mówił po spotkaniu z wicemistrzami Polski trener Tomasz Strząbała.

Poza meczem z „Nafciarzami” zespół mocno pracował na siłowni, oraz szlifował swoją grę pod względem taktycznym i technicznym. To taki czas, podobnie jak przed sezonem, kiedy ładujemy akumulatory. Z tym, że teraz jest tego czasu trochę mniej, ale odpowiednie przygotowanie siłowe i motoryczne to elementy wykorzystywane w piłce ręcznej – mówił Krzysztof Misiejuk – Siłownia to również zabezpieczenie przed kontuzjami. W małym stopniu pomaga też osiągnąć lepszy wynik na boisku, chociaż oczywiście najważniejsze w tym przypadku są umiejętności gry w samą piłkę ręczną. To był właśnie taki czas, kiedy nad tymi wszystkimi elementami mogliśmy spokojnie popracować.

Trenowaliśmy, podobnie jak latem, dwa razy dziennie, tylko raz w tygodniu mamy jeden trening. Rano są to zajęcia skupiające się przede wszystkim na tym, żeby poprawić naszą wydolność, siłę i szybkość, po południu trenujemy już w hali. – doprecyzowuje nasz środkowy, Stanisław Makowiejew – Było ciężko, ale musieliśmy to zrobić, żeby mieć „prąd” do końca ligi. Na pewno czas działa na naszą korzyść. Pracujemy razem już kolejny miesiąc i myślę, że wszystko idzie w coraz lepszym kierunku. Skupiamy się na tym, żeby runda rewanżowa była jeszcze lepsza niż poprzednia. O nowych rzeczach w naszej grze nie będę jeszcze mówił, zobaczymy co będzie w meczach.

W przerwie między rundami rozegraliśmy też 4 sparingi:
13.02, 26:20 ? PIOTRKOWIANIN Piotrków Trybunalski
27.01, 25:26 ? Górnik Zabrze
23.01, 24:23 ? SPR Chrobry Głogów
16.01, 30:26 ? PIOTRKOWIANIN Piotrków Trybunalski
Bilans bramek: 105 – 95

Nasi sobotni rywale nie rozgrywali na początku lutego zaległych spotkań, jak część innych zespołów ligowych. Zagłębie również rozegrało cztery spotkania kontrolne remisując z Gwardią Opole oraz pokonując I-ligowców: Siódemkę Miedź Legnica, KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski i Śląsk Wrocław. Najważniejszą zmianą przed drugą rundą dla zespołu prowadzonego przez trenera Jarosława Hipnera może być nowy transfer. Do zespołu wrócił związany z Zagłębiem w sezonie 2018/19 środkowy Jakub Moryń. Po bardzo dobrym sezonie Moryń przeszedł do Puław, następnie grał w Wybrzeżu Gdańsk, a w drugiej rundzie obecnego sezonu pomoże „Miedziowym” w obliczu kontuzji podstawowego środkowego, Macieja Tokaja.

W tej chwili znajdujemy się na 5 miejscu z dorobkiem 22 punktów, natomiast Zagłębie znajduje się na 7 lokacie gromadząc na swoim koncie do tej pory 16 punktów, co jasno pokazuje, że będzie to mecz z gatunku tych o 6 punktów. Runda rewanżowa obfituje w duże emocje i mecze pomiędzy bezpośrednimi rywalami w tabeli, a doskonałym wstępem do tych emocji powinien być właśnie mecz Energa MKS Kalisz – MKS Zagłębie Lubin. W takim razie zapraszamy przed telewizory, komputery i wszystkie inne urządzenia, na których można oglądać kanały TVP Sport. Początek spotkania już jutro, od godziny 17:30.