W niedzielny wieczór w Kaliszu, ORLEN Wisła Płock stanęła do obrony ORLEN Pucharu Polski. Niebiesko-Biało-Niebiescy rywalizowali z Barlinek Industrią Kielce i po świetnym meczu pokonali przeciwników 30:25. Nafciarze zdobyli dwunasty Puchar Polski w historii klubu!

I połowa

Finałowy pojedynek ORLEN Pucharu Polski w Kaliszu rozpoczął się atakiem kielczan i kontrą Przemysława Krajewskiego, jednak Nafciarz został zatrzymany. Wynik starcia otworzył Szymon Sićko, zaś w 6. min. gry drugą bramkę dla Industrii zdobył Dylan Nahi, natomiast po nim pierwsze trafienie dla ORLEN Wisły Płock zanotował Sergiej Kosorotov. Obejrzeliśmy też udaną interwencję Marcela Jastrzębskiego i rezultat na 2:2 wyrównał Lovro Mihić. Już niedługo później zespół z województwa świętokrzyskiego wygrywał 4:2, po bramkach Igora Karacicia. Dodatkowo na ławkę odesłany został Tin Lućin, za faul na rzucającym Karaciciu.

Około 10. min., karnego ORLEN Wisy Płock wykorzystał Sergei Kosorotov, ale zaraz bramką odpowiedział mu Arciom Karalek. Wynik Nafciarzy powiększył Kosorotov i mieliśmy kolejną udaną „siódemkę”, tym razem po drugiej stronie boiska. Następnie nieudany atak zanotowali Wiślacy, zaś kielczanie zwiększyli prowadzenie do 7:4. Kolejno na listę strzelców wpisał się Tomas Piroch. Czech chwilowo zmniejszył straty płocczan, ale po wykorzystanym karnym Industrii – ponownie przez Arkadiusza Moryto, znowu przegrywali „trzema”. Kielczanie również musieli poradzić sobie w osłabieniu, gdy wykluczony został Karalek. W czasie przewagi, trafienia dla Nafciarzy dołożyli Krajewski i Abel Serdio, natomiast pomiędzy nimi rywale Wiślaków zdobyli jedną bramkę.

Przy wyniku 7:9, na dziesięć minut przed przerwą, ukarany 2 min. został Tomasz Gębala. Później, ORLEN Wisłę Płock do remisu zbliżył Serdio, natomiast na 9:9 rzucił Kosorotov. W końcówce pierwszej połowy, raz jeszcze na linii siódmego metra swoją szansę wykorzystali przeciwnicy płocczan, a dokładniej Alex Dujshebaev. Kolejno na prowadzenie wyszła ORLEN Wisła Płock, za sprawą trafień Dmitrii Zhitnikova oraz Michała Daszka. Wiślacy mieli też szansę podwyższyć przewagę, po wykluczeniu Miguela Sancheza, gdy sędziowie przyznali im karnego, ale zatrzymany został Kosorotov. Później skuteczną interwencją drużynie pomógł Jastrzębski, zaś bramkę dołożył Zhitnikov. Płocczanie zagrali jeszcze bez Lućina, który otrzymał wykluczenie, ale i tak zeszli do szatni prowadząc 13:11 – po bramkach Nicolasa Tournata oraz Sergeia Kosorotova.

II połowa

Po przerwie pierwsi atakowali Nafciarze, ale rozpoczęli drugą połowę bez Lućina, który miał jeszcze karę z pierwszej części gry. Już po chwili od wznowienia rywalizacji wykluczony został także jeden z kielczan – Sanchez. Pierwsze trafienie zanotował natomiast Piroch, lecz rywale płocczan nie byli dłużni. Kolejne dwie bramki dla ORLEN Wisły Płock dołożyli Kosorotov i Leon Susnja, a po nich wygrywali 16:14. W 37. min. bliscy remisu byli zawodnicy Barlinka, ale między słupkami Nafciarzy dobrze spisał się Jastrzębski, zaś następnie trafił Mihić, co utrzymało korzystny rezultat dla Wiślaków – 17:15. Kolejna interwencja młodego bramkarza Nafciarzy mogła pomóc ORLEN Wiśle Płock powiększyć przewagę, lecz ich próba była nieudana. Skuteczni byli natomiast kielczanie, ale zaraz odpowiedział im Kosorotov.

W międzyczasie, trzecie wykluczenie i w efekcie czerwoną kartkę otrzymał Sanchez. Nim końca dobiegła jego kara, dwie minuty arbitrzy przyznali też Krajewskiemu. Obie drużyny dokładały jednak następne trafienia, co w 44. min. dało wynik 20:19. Później powiększył go Dawid Dawydzik. Druga część spotkania była bogata w wykluczenia, które otrzymali Daniel Dujshebaev oraz Tomas Piroch. Ponownie jednak obie ekipy nie „ucichły” – dla Nafciarzy trafiali Zhitnikov i Daszek, zaś dla kielczan – Moryto (z karnego) oraz Tournat. Przy rezultacie 23:21, czas wziął Krzysztof Lijewski. Akcja rywali płocczan, po wznowieniu gry, zakończyła się wykorzystanym karnym Moryto, natomiast kolejna Wiślaków „siódemką” Lućina. W 51. min. wynik wynosił 24:23, a o czas poprosił Xavi Sabate, a po jego rozmowie z Nafciarzami, trafił Kosorotov, ale tym samym odpłacili się rywale.

Jako następny, bramkę dla ORLEN Wisły Płock zdobył Mihić, zaś dla Barlinek Industrii Kielce Tournat. Przy rezultacie 27:25, na pięć minut i sekundę przed końcem meczu, czerwoną kartką ukarano Dylana Nahi, który ostro faulował Kosorotova. Później rezultat na 29:25, skutecznymi rzutami karnymi, zmienił Lućin. Udaną interwencję dodał jeszcze Jastrzębski i trafienie Zhitnikov. Jak się okazało, ustanowił on końcowy wynik finału ORLEN Pucharu Polski na 30:25 i tym samym ORLEN Wisła Płock obroniła trofeum zdobyte przed rokiem w Tarnowie!

ORLEN Wisła Płock 30:25 (13:11) Barlinek Industria Kielce

ORLEN Wisła Płock: Biosca, Jastrzębski – Daszek 3, Lućin 3, Piroch 2, Sroczyk, Serdio 2, Susnja 1, Fazekas, Krajewski 1, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 3, Mindegia, Zhitnikov 5, Kosorotov 9.

Barlinek Industria Kielce: Kornecki, Błażejewski, Wolff – Sanchez, Olejniczak, Kounkoud, Sićko 2, Dujshebaev A. 2, Tournat 4, Karaćić 5, Moryto 7, Dujshebaev D., Surgiel, Gębala, Karalek 1, Nahi 4.