Faworytem meczu byli gospodarze i nie zwiedli. Już do przerwy prowadzili 16:13, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 34:20. Do składu płocczan wrócił Przemysław Krajewski, który pauzował z powodu urazu. Udany występ zanotował także Szymon Rybicki, którego efektowne interwencje w bramce wzbudzały aplauz na trybunach ORLEN Areny.

Mecz rozpoczęli zawodnicy ORLEN Wisły Płock i to oni zdobyli pierwszą bramkę, którą ze skrzydła rzucił Lovro Mihić. Pierwsze 5 minut to wyrównany pojedynek i rzuty bramka za bramkę ze stanem 2:2. W kolejnych minutach gospodarze zdobywali przewagę i w 10 minucie prowadzili już 6:5. W tej części meczu dobrze spisywał się Rafał Stachera w bramce Chrobrego, który skutecznie interweniował przy rzutach Michała Daszka czy Przemysława Krajewskiego. W efekcie goście doprowadzili do remisu 6:6. W 14 minucie Chrobry wyszedł na prowadzenie za sprawą Adama Babicza, a w 15 minucie goście prowadzili już 8:6. Trener Xavi Sabate poprosił o czas. Przy stanie meczu 7:10 karą dwóch minut został upomniany Krzysztof Komarzewski. Mimo gry w osłabieniu Nafciarze odrobili dwie bramki, a tuż po tym jak Komarzewski pojawił się na parkiecie doprowadzili do wyrównania. W 20 minucie ORLEN Wisła prowadziła po rzucie Alvaro Ruiza 11:10 i tym razem trener Witalij Nat poprosił o czas. W 24 minucie meczu doszło do kontrowersyjnej sytuacji, po której karą 2 minut został upomniany Mirsad Terzić. Przy rzucie karnym skutecznie interweniował Adam Morawski i gospodarze prowadzili 14:12. Ostatnie minuty pierwszej połowy to twarda gra w obronie w wykonaniu ORLEN Wisły Płock. W 29 minucie płocczanie prowadzili już 16:13 po bramce zdobytej z rzutu karnego przez Przemysława Krajewskiego. Pierwsza połowa zakończyła się rzutem wolnym dla Chrobrego, jednak wynik nie uległ zmianie i zespoły schodziły do szatni z trzybramkowym prowadzeniem nafciarzy.

Pierwsza połowa to bardzo dobra gra bramkarza Chrobrego Głogów, dzięki któremu goście przegrywali tylko trzema bramkami.

Druga połowa rozpoczęła się od skutecznych ataków ORLEN Wisły Płock i w 40 minucie gospodarze prowadzili 21:16. Płocczanie długo rozgrywali piłkę i starali się kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. W 43 minucie płocczanie prowadzili pięcioma bramkami i trener Nat poprosił o czas. Trzy minuty później czerwoną kartka został ukarany Dawid Krzywicki, który w ostry sposób powstrzymał Alvaro Ruiza. Po 45 minutach gry ORLEN Wisła prowadziła już 26:17 i kontrolowała przebieg meczu. Nafciarze skutecznie rozgrywali kontry i długo rozgrywali piłkę. Na 10 minut do końca prowadzili 11 bramkami. Zawodnicy Chrobrego Głogów walczyli ambitnie do końca żeby zmniejszyć rozmiar porażki. W bramce Wisły pojawił się Szymon Rybicki, który już w pierwszej interwencji efektownie obronił nogą rzut Jakuba Orpika. Skapitulował natomiast przy rzucie ze skrzydła Marcela Zdobylaka. Na 4 minuty przed końcem na tablicy widniał rezultat 32:20. Ostatecznie mecz zakończył się wysokim zwycięstwem ORLEN Wisły Płock 34:20.

ORLEN Wisła Płock – KS SPR Chrobry Głogów 34:20 (16:13)

Orlen Wisła: Morawski (8/26 – 31%), Rybicki (2/3 – 67%) – Daszek 5, Mihić 4, Vejin 4, Szita 4, Toto 3, Komarzewski 3, Krajewski 3, Ruiz 2, Fernandez 2, Mindegia 2, Dutra 1, Czapliński 1 oraz Terzić, Stenmalm.
Karne: 2/4.
Kary: 12 min. (Terzić 6 min. – cz.k., Komarzewski, Szita, Mihić – po 2 min.).

Chrobry: Stachera (8/26 – 31%), Kapela (3/17 – 18%) – Babicz 5, Zdobylak 4, Jamioł 4, Grabowski 3, Przysiek 2, Marszałek 1, Tilte 1 oraz Warmijak, Krzywicki, Orpik, Tylutki, Bekisz, Klinger.
Karne: 2/3.
Kary: 10 min. (Grabowski 2 min. – cz.k., Marszałek, Tilte, Babicz, Tylutki – po 2 min.).