Kwidzynianie fatalnie rozpoczęli to spotkanie. Co prawda z dobrej strony pokazał się Krzysztof Szczecina, który obronił rzut karny i dobitkę, ale w ataku gospodarze nie mogli znaleźć drogi do bramki. Stąd gole w pierwszych minutach strzelali wyłącznie goście. Po trafieniach Piotra Swata i Adama Pacześnego było już 0:3. Pierwszy gol dla gospodarzy padł dopiero w 6 minucie za sprawą Jędrzeja Zieniewicza. Minutę później trafił także Ryszard Landzwojczak, ale chwilę później powędrował na ławkę kar. Osłabienie MMTS skwapliwie wykorzystali gracze z Piotrkowa Trybunalskiego, w efekcie czego po 10 minutach MMTS przegrywał na własnym terenie już 2:6.

Podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego zdołali jednak poprawić swoją grę, a po trafieniach Jędrzeja Zieniewicza, Ryszarda Landzwojczaka i Nikodema Kutyły (karny) zbliżyli sie do rywali na jedno trafienie. Na więcej nie pozwolili jednak goście, którzy szybko powiększyli swoją przewagę do 3 trafień – 6:9. Mimo starań kwidzynian, wśród których brylował Arkadiusz Ossowski, trzybramkowa przewaga Piotrkowianina utrzymała się do 28 minuty i wyniku 10:13. W końcówce lepiej radzili sobie jednak kwidzynianie, którzy po dobrej interwencji Krzysztofa Szczeciny i bramkach Patryka Grzenkowicza i Michała Pereta zmniejszyli istniejące straty do 1 bramki – 12:13.

Po przerwie kwidzynianie poszli za ciosem i nie tylko odrobili straty, ale w 33 minucie, po traieniu Wiktora Jankowskiego wyszli na pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu – 15:14. Pięć minut później gole Wiktora Jankowskiego i Roberta Orzechowskiego wyprowadziły czerwono-czarnych na dwubramkowe prowadzenie – 18:16. Za każdym razem podopieczni trenera Bartosza Jureckiego doprowadzali jednak do wyrównania. Gdy w 50 minucie, po bramkach Adama Babicza i Piotra Swata, goście po raz kolejny odrobili dwubramkową stratę, gra się wyrównała – 21:21. Przez kolejne 5 minut trwała zacięta walka, a wynik oscylował wokół remisu. W 57 minucie po udanej interwencji Bartosza Dudka i bramce Michała Pereta kwidzynianom po raz kolejny udało się odskoczyć rywalom na dwa trafienia – 27:25. Wydawało się więc, że gospodarze zmierzają po 5 ligowe zwycięstwo z rzędu. Niestety kolejne błędy w rozegraniu sprawiły, że goście odrobili straty po golach Piotra Swata i Tomasza Wawrzyniaka. Co więcej w ostatniej minucie meczu Piotrkowianin natomiast wyszedł na prowadzenie po bramce Piotra Jędraszczyka. Kwidzynianom na doprowadzenie do remisu zostało 6 sekund. Piłka trafiła do Jakuba Szyszko, jednak Kacper Ligarzewski nie dał się zaskoczyć Graczowi Listopada i to goście mogli cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów w tym spotkaniu.

MMTS Kwidzyn – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:28 (12:13)

MMTS: Szczecina, Dudek – Kornecki, Grzenkowicz 3, Orzechowski 3, Ekstowicz, Krieger, Peret 3, Zieniewicz 2, Kutyła 7, Ossowski 4, Nastaj, Szyszko 1, Landzwojczak 2, Jankowski 2.

Piotrkowianin: Chmurski, Ligarzewski, Kot – Wawrzyniak 3, Jędraszczyk 1, Doniecki 2, Stolarski 3, Babicz 3, Szopa 3, Swat 6, Surosz 1, Mosiołek 1, Mastalerz 2, Pacześny 3.