Rozgrywki najwyższych lotów
Sezon 2019/2020 to 169 meczów rozegranych w 24 seriach przy dopingu 179 528 kibiców. Najwięcej fanów, aż 46 201, obejrzało z trybun wszystkie mecze Mistrza Polski, PGE VIVE Kielce. Niezliczonych emocji dostarczyło 14 drużyn, które po raz kolejny udowodniły, że PGNiG Superliga nie bez powodu jest w ścisłym TOP 5 najlepszych lig według rankingu Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej. W sezonie zasadniczym zdobyto 9 284 gole, najwięcej z nich z 6 metra (z powietrza 5 422, ze skrzydła 1 314, a z podłoża 1 027), sędziowie pokazali 81 czerwonych i 856 żółtych kartek, najwięcej goli padło pomiędzy 51 a 60 minutą spotkania. Aż w 9 meczach o wygranych zdecydowała ledwie jedna bramka, a w 10 przypadkach mecz rozstrzygnęły rzuty karne.
Po raz 17-ty mistrzami Polski zostali piłkarze ręczni z PGE VIVE Kielce, którzy zdobyli 72 punkty i tylko raz w tym sezonie musieli uznać wyższość rywali przegrywając w Płocku z Orlen Wisłą. Zespół z Kielc od 20. serii zrównał się punktami z Orlen Wisłą Płock. Jednak dzięki lepszemu bilansowi bramek ze wszystkich meczów, zajął pozycję lidera. Na drugim miejscu uplasowała się drużyna z Płocka. Orlen Wisła, która zbudowała najskuteczniejszą obronę w tym sezonie (straciła jedynie 516 bramek), zgromadziła 69 punktów. Trzecie miejsce należało do NMC Górnika Zabrze. Wygrywając 19 meczów i zdobywając 57 punktów wrócili po 6 latach przerwy na podium szczypiorniaka. 

 
Ogrom emocji towarzyszył również zespołom walczącym o utrzymanie. Walka o wyższe miejsca na pozycjach 9-14, dające punkty bonusowe przed rozegraniem rundy spadkowej, toczyła się do samego końca. Ostatecznie, z powodu pandemii koronawirusa w Polsce i zakończonym wcześniej sezonem, ostatnie dwa miejsca przypadły Grupie Azoty Tarnów (14) i SPR Stali Mielec (13). Oba zespoły będą mogły jednak wystartować w PGNiG Superlidzie. Ze względu na nierozegranie rundy spadkowej, podjęta została decyzja o braku spadków z rozgrywek w obecnym sezonie. 


Naj sezonu
W meczu PGE VIVE Kielce z Grupą Azoty Tarnów padły, aż 82 bramki. Kielczanie zdobyli rekordową liczbę trafień, 52 w jednym meczu, ustanawiając klubowy rekord w liczbie rzuconych bramek w meczu ligowym. Sezonowi 2019/2020 towarzyszyło wiele spektakularnych popisów zawodników. Królem Strzelców, po raz trzeci z rzędu, został Arkadiusz Moryto z PGE VIVE Kielc. W 25 meczach zdobył 127 bramek. Do niedawna Moryto był również autorem największej liczby bramek w historii PGNiG Superligi w jednym meczu. W lutym 2020 roku jego rekord poprawił o jedno trafienie Michał Daszek pokonując bramkarza Grupy Azoty Tarnów, trafił on aż 18 razy.

Wśród bramkarzy najwięcej piłek obronił Marcin Schodowski z Zagłębia Lubin, który w 24 spotkaniach obronił 220 rzutów, czyli 33.08% piłek lecących w stronę pilnowanej przez niego bramki. Tytuł najlepszego asystującego trafił do Dawida Przysieki reprezentującego Chrobrego Głogów, popisującego się ostatnim podaniem aż 186 razy w 24 meczach. Najładniejszą bramką sezonu może pochwalić Niko Mindegia z Orlen Wisły Płock, który jesienią 2019 roku w „świętej wojnie” w ostatniej sekundzie zapewnił Nafciarzom pierwsze od ponad trzech lat zwycięstwo nad PGE VIVE Kielce. Paradą sezonu popisał się inny gracz Orlen Wisły Płock, Adam Morawski, którego podwójna interwencja w szlagierowym meczu w Zabrzu zachwyciła kibiców w całej Polsce.

Nie zabrakło również ciekawych egzotycznych transferów. Ich autorem była Grupy Azoty Tarnów, do której dołączyło dwóch zawodników z Japonii. Rennosuke Tokuda został pierwszym w historii polskiej ligi zawodnikiem z Dalekiego Wschodu. W lutym 2020 roku do zespołu dołączył również 19-letni Shuichi Yoshida.


Na uwagę zasługuje również uczczenie 101. Rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Zawodnicy NMC Górnika Zabrze i Azotów Puławy zaprezentowali ogromną flagę Polski na płycie boiska do piłki ręcznej. Flaga o wymiarze 577,6 m2, która zyskała miano największej rozłożonej na płycie boiska flagi narodowej w polskim sporcie, została rozwinięte przed meczami obu zespołów w ramach 10. serii spotkań.


Sukcesy w Europie
Kolejny sezon z rzędu polskie drużyny z sukcesami walczyły w Europie. Szczypiorniści PGE VIVE Kielce i Orlenu Wisły Płock dostały się do TOP 16 VELUX EHF Ligi Mistrzów. Drużyna PGE VIVE Kielce czekała na rywalizację ze słoweńskim Celje Pivovarna Lasko, a Orlen Wisła z finalistą poprzedniej edycji – Telekom Veszprem. Niestety, z powodu decyzji Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, w związku z pandemią Koronawirusa COVID-19, spotkania odwołano i oba zespoły skończyły zmagania w tegorocznych rozgrywkach. Wielkim sukcesem może się pochwalić również Gwardia Opole. Gwardziści rozegrali trzy konfrontacje z Azotami Puławy w ciągu zaledwie 10 dni – jedno ligowe i dwa pucharowe. Ostatnie z tych starć niosło ze sobą największy ciężar – decydowało o awansie do fazy grupowej Pucharu EHF. Emocje w tym spotkaniu trwały do ostatnich sekund Tuż przed kocem meczu spektakularną obroną „siódemki” popisał się Adam Malcher zapewniając Opolanom pierwszy w historii awans do fazy grupowej Pucharu EHF. Również tu rywalizacja została zakończona przedwcześnie – po rozegranych 4 z 6 kolejek w grupie.

Piłka ręczna w każdym polskim domu
Dzięki kontraktowi zawartemu z Telewizją Polską S.A., PGNiG Superliga na stałe zagościła w każdym polskim domu. Szeroka dostępność przełożyła się na gigantyczny skok oglądalności. Mecze przed telewizorami zgromadziły 2 871 404 widzów (o 706% więcej niż w całym sezonie 2018/2019), a średnio każdy mecz obejrzało 65 259 osób. Najwyższą oglądalność, bo aż 166 124 widzów, odnotowała Święta Wojna czyli starcie zespołów Orlen Wisła Płock i PGE VIVE Kielce z 9 października 2019 roku. Wprowadzono także nowe kanały – aplikację mobilną TVP Sport, tvpsport.pl, a wybrane mecze pokazała stacja TVP Opole i jeden, TVP Rzeszów. Łącznie to przełożyło się na oglądalność 3 094 556 widzów. 


Na początku sezony została wdrożona nowa, w pełni zintegrowana strona internetowa, na której fani mogą znaleźć skróty z meczów, najciekawsze akcje, wywiady i aktualności ze świata szczypiorniaka. Trwają także prace nad kolejnymi projektami, w tym aplikacją mobilną dla wszystkich klubów, które zostaną oddane do użytku w najbliższych miesiącach. 

 
– To był sezon pełen emocji, zwrotów akcji i nowych sytuacji, z którymi musieliśmy sobie poradzić. Zdaliśmy test w byciu jedną drużyną, a przede wszystkim dokonaliśmy niesamowitego skoku w rozwoju PGNiG Superligi. Mimo zakończonych wcześniej rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa, możemy powiedzieć, że zrealizowaliśmy prawie wszystkie założenia i cele na ten sezon. Wzrosty na każdym polu były przynajmniej kilkudziesięcioprocentowe. Obecnie pracujemy nad kolejnymi projektami, które jeszcze bardziej uatrakcyjnią ligę i jeszcze bardziej przybliżą do siebie środowisko piłki ręcznej. Przede wszystkim kibicujemy też wszystkim Polakom w trudnej pracy nad powrotem do normalnego funkcjonowania.
– podsumowuje Marek Janicki, prezes Superligi Sp. z o.o. 


Wysiłki zespołu Superligi Sp. z o.o. zostały docenione przez organizatorów Forum Sportu i Biznesu Sportbiz 2020. Kapituła Nagród Biznesu Sportowego spośród 253 nominowanych, wybrała finalistów. Wśród nich, obok Ekstraklasy S.A. i AMP Futbolu, w kategorii organizacja sportowa znalazła się Superliga sp. z o.o. Wybór zwycięzców zostanie przedstawiony w maju. 

 
Nowoczesne obiekty 

Arena Jaskółka Tarnów stała się nowym domem beniaminka PGNiG Superligi Grupy Azoty Tarnów. Nowy obiekt może pomieścić aż 4 317 osób. Tym samym tarnowianie dołączyli do licznego grona drużyn PGNiG Superligi, które mogą rozgrywać mecze w obiektach europejskiej klasy. Łączna pojemność hal, w których mecze rozgrywają drużyny PGNiG Superligi wynosi ponad 36 000. Na jesieni 2020 roku oddana do użytku ma zostać nowoczesna hala w Puławach, mogąca pomieścić 3 350 kibiców, a w 2021 roku długo wyczekiwana hala w Mielcu z trybunami na 3 056 osób. Dzięki temu, łączna pojemność obiektów wyniesie blisko 40 tysięcy widzów.