Po emocjonującej grze, Grupa Azoty SPR Tarnów przegrała spotkanie z Orlen Wisłą Płock wynikiem 22:27.

W pierwszym kwadransie Nafciarze nie zdołali odskoczyć na wyższą niż dwubramkową przewagę. Dopiero później indolencja strzelecka zaczęła wychodzić Grupie Azoty SPR Tarnów bokiem.

Na dodatek od siódmej minuty tarnowianie musieli sobie radzić bez ukaranego czerwoną kartką za faul Jakuba Kowalika. Jakby tego było mało, na ławce rezerwowej zabrakło miejsca dla kontuzjowanego Kiryła Kniaziewa. Białorusin złamał kość śródstopia i przechadzał się wokół boiska w bucie ortopedycznym. Na boisko również nie wyszedł Przemysław Mrozowicz. Warto natomiast wspomnieć o dwóch rozgrywających – Rennosuke Tokuda i Albercie Sanku, którzy rozegrali dzisiaj bardzo dobre spotkanie. Albert Sanek zdobył tytuł #goalmachine, trafiając sześciokrotnie do bramki przeciwnika, ciesząc się 67% skutecznością.

Przed zejściem na przerwę zawodnicy uraczyli nas jeszcze marnym festiwalem przestrzelonych rzutów karnych. Pierwszą „siódemkę” spudłował nawet najskuteczniejszy w szeregach Orlen Wisły – Zoltan Szita.

W drugiej odsłonie płocczanie kontrolowali wydarzenia. W szczytowym momencie uciekli nawet na siedem goli. Gospodarzom udało się zniwelować tę różnicę do trzech trafień. Wtedy podopieczni Xaviera Sabate znów podkręcili tempo opanowując sytuację na niekorzyść gospodarzy.

Grupa Azoty SPR Tarnów – Orlen Wisła Płock (10:14)  22:27

Grupa Azoty SPR Tarnów:Lijestrand, Ciochoń, Małecki – Sanek 6, Mróz, Kowalik, Mrozowicz, Tokuda 6, Dadej 2, Lazarowicz, Majewski, Kużdeba 3, Wajda, Wojdan 2, Pedryc 2, Yoshida 1

Orlen Wisła Płock: Morawski, Stevanović – Ruiz, Lemanowicz, Komarzewski 6, Terzić, Mindegia 3, Stenmalm, Szita 7, Mierzwicki, Mihić 4, Czapliński, Krajewski 2, Serdio, Toto 4, Susnja 1