Energa MKS Kalisz od kilku sezonów dobija się do czołówki PGNiG Superligi depcząc po piętach najbardziej utytułowanym drużynom polskiej ligi. Pierwszą rundę podopieczni trenera Tomasza Strząbały zakończyli na wysokim 5. miejscu i z pewnością chcieliby równie dobrze zakończyć obecne rozgrywki, jeśli nie jeszcze lepiej.

Kaliszanie drugą rundę rozpoczęli od meczu z Orlen Wisłą Płock, która okazała się jednak zbyt wymagającym przeciwnikiem na ten moment dla gospodarzy, jednak wiele elementów mogło napawać optymizmem przed kolejnymi wyzwaniami. Serię spotkań przed własną „publicznością” szczypiorniści MKS-u kontynuowali w następnej kolejce, w której mierzyli się z ekipą „Miedziowych”. Po pierwszej części gospodarze mieli minimalną zaliczkę, jednak zdeterminowane Zagłębie przed upływem 60 minut przechyliło szalę na swoją korzyść i zwyciężyło 28:27. Była to zatem druga porażka z rzędu u siebie kaliszan.

Teraz do Wielkopolski uda się gdańskie Torus Wybrzeże, które pała chęcią rewanżu za pojedynek pierwszej rundy, w którym zwycięstwo wymknęło im się w kontrowersyjnych okolicznościach tuż przed ostatnim gwizdkiem. Kaliszanie w tamtym spotkaniu cały mecz gonili wynik, aby w serii rzutów karnych zgarnąć 2 punkty.

Zawodnicy Krzysztofa Kisiela w tym sezonie zdecydowanie lepiej czują się na wyjazdach. Z wojaży po Polsce przywieźli jak dotąd 8 punktów, podczas gdy w Gdańsku udało im się zdobyć cztery. Pojedynki bezpośrednie, które toczone były w ostatnich latach w Kaliszu, faworyzują drużynę gospodarzy. Czerwono-biało-niebiescy ostatni tryumf z tym rywalem zanotowali w 2018 roku (31:29) w 6. serii ligowej. Sztab szkoleniowy gdańskiego zespołu będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich graczy za wyjątkiem Jakuba Powarzyńskiego, Macieja Filipowicza oraz Leonardo Comerlatto, który wciąż wraca do optymalnej formy po urazie.

Początek meczu o godzinie 18:00. Transmisja Emocje.TV.