4 punkty i 14 miejsce w tabeli to dorobek szczypiornistów Sandra SPA Pogoni. Składa się na nie zwycięstwo na własnym parkiecie z Gwardią Opole oraz punkt za przegraną po karnych w Piotrkowie Tryb. Mimo trudnej sytuacji w tabeli nikt w drużynie nie załamuje rąk.

– Szukać punktów musimy wszędzie – mówi trener Wojciech Jedziniak – walczyć musimy także z Kielcami, bo to także dobra lekcja piłki ręcznej, nie oglądamy się co się dzieje przed nami i ile brakuje punktów, koncentrujemy się tylko na najbliższym spotkaniu.

W pierwszym meczu na inauguracje PGNiG Superligi, ostrowianie byli górą i wygrali jedną bramką 27 – 26. Mimo, że jeszcze 1,5 minuty przed końcem szczecinianie prowadzili dwoma bramkami. Wtedy to równo z końcowym gwizdkiem bramkę na wagę historycznych 3 punktów zdobył Krzysztof Misiejuk. Spotkanie będzie także wyjątkowe dla Łukasza Gieraka, który wróci na starą dobrą halę przy ulicy Twardowskiego. Choć jego występ jest niepewny. Były rozgrywający szczecinian nabawił się urazu kolana podczas meczu w ubiegłej rundzie z Industrią Kielce i cały okres przygotowawczy przechodził rehabilitację.

Szczecinianie do meczu przystąpią osłabieni brakiem Krzysztofa Mitruczuka, który rehabilituje po kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych w meczu z Gwardią Opole oraz brakiem Luki Arsenicia, który rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron, wrócił w rodzinne strony i występuje w Vojvodinie Nowy Sad.

Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 17:00 w hali przy ulicy Twardowskiego. Bilety na mecz w cenie 25 zł normalny i 15 zł ulgowy można nabywać za pośrednictwem serwisu pogon.abilet.pl oraz na godzinę przed meczem w kasie klubu.