Promocja talentów

Kolejna, czwarta już edycja SMS CUP ma na celu promocję młodych talentów piłki ręcznej oraz przybliżenie zawodnikom standardów ligi zawodowej, m.in. dzięki profesjonalnej oprawie spotkań. W turnieju rozgrywanym w kieleckiej Hali Legionów udział biorą obrońcy tytułu SMS ZPRP Kielce, SMS ZPRP Kwidzyn, SMS ZPRP Płock oraz reprezentacja Czech U18. Najlepsza polska drużyna otrzyma prawo do gry w Lidze Centralnej. 

Finałowe starcia SMS CUP IV poprzedzą hitowe starcie w PGNiG Superlidze mężczyzn – Barlinek Industria Kielce zmierzy się z ORLEN Wisłą Płock, a stawką tego meczu jest mistrzostwo Polski.

Niedzielne spotkania SMS CUP IV można będzie obejrzeć na  kanałach YouTube Superligi, Handball Polska oraz stronie sport.tvp.pl i aplikacji TVP Sport.

SMS ZPRP Kielce – SMS ZPRP Kwidzyn

W pierwszym meczu półfinałowym zmierzyły się ze sobą SMS-y z Kielc oraz Kwidzyna. Wynik spotkania otworzył rzutem z drugiej linii Jacek Fajfer, a zaraz później podwyższył Kacper Aksamit (2-0 w 2’). Zespół z Kwidzyna popełniał proste błędy i pierwsze trafienie zapisał na swoim koncie dopiero w czwartej minucie za sprawą Kornela Dziedzica. To nie był jednak koniec problemów ekipy przyjezdnych. Kielczanie prezentowali znacznie twardszą defensywę, a ewentualne rzuty rywali odbijał Daniel Drożdż – to pozwoliło na zbudowanie przewagi i po kolejnej bramce Aksamita było już 5-1 w 6’. O czas poprosił trener Mariusz Babicki.

Rozmowa z zespołem niewiele dała. Strzelecką niemoc przełamał, co prawda, Piotr Lewczyk, ale to wciąż kielczanie dominowali na boisku. Kilkukrotnie przejmowali piłki, które posyłane były do kwidzyńskiego obrotowego i zamieniali je na własne trafienia. Kiedy po raz kolejny w meczowym protokole zapisał się Piotr Mielczarski Kielce prowadziły już 11-3 (13’). W pierwszym kwadransie SMS ZPRP Kwidzyn zdobył zaledwie pięć bramek – tyle samo, ile skrzydłowy gospodarzy, wspomniany już wcześniej Kacper Aksamit (14-5 w 16’).

Zawodnicy Kwidzyna próbowali różnych ustawień defensywnych. Niestety formacje z wysuniętymi graczami zostawiały rywalom dużo pola do gry na zwodzie (17-6 w 20’.) Na pięć minut przed końcem pierwszej części gry różnica wynosiła już 14 bramek. Taka przewaga pozwalała kielczanom na sporo luzu i popełnianie błędów. Tuż przed przerwą Piotr Lewczyk zmniejszył straty swojego zespołu – drużyny schodziły do szatni przy wyniku 21-10.

Po zmianie stron SMS ZPRP Kielce systematycznie zwiększał dystans dzielący go od przeciwników. W pierwszych dziesięciu minutach kielczanie zdobyli dziesięć bramek, na które rywale odpowiedzieli zaledwie trzema trafieniami (30-13 w 40’). Od tego momentu oba zespoły postawiły jednak na mocno ofensywną grę, a kibice mogli oglądać mnóstwo efektownych akcji (34-17 w 48’).

Kielczanie mieli spory problem z zatrzymaniem braci Lewczyk. Z tego duetu szczególnie wyróżniał się Piotr, który brał na siebie ciężar gry i niejednokrotnie pokonywał defensywę rywali przebojowymi zagraniami. Mimo ambitnej postawy jego zespół nie miał szans w starciu z obrońcami tytułu. Kielecki SMS przełamał barierę czterdziestu bramek na siedem minut przed końcem spotkania i był już pewny gry w niedzielnym finale.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną kielczan 44-26, a MVP pierwszego półfinału SMS CUP wybrano rozgrywającego zespołu z Kielc, Piotra Mielczarskiego.

Zwycięstwo kieleckiego SMS-u z trybun Hali Legionów oglądali m.in. Mariusz Jurasik oraz Marcin Lijewki i Michał Olejniczak, którzy jutro wraz z zespołem Barlinka Industrii Kielce walczyć będą o mistrzostwo Polski.

SMS ZPRP Kielce – SMS ZPRP Kwidzyn 44 – 26 (21-10)
Kielce:
Popielecki, Drożdż – Luksa 3, Wywrot 2, Aksamit 7, Mielczarski 7, Cacak 3, Korus 4, Bujok 1, Olczyk 4, Burzyński 2, Rodak 2, Pepliński 4, Pilz 2, Fajfer 2, Cichoń 1.Karne: 4/4Kary: 10 min. (Cacak, Bujok, Burzyński, Koruz, Pilz)

Kwidzyn: Gawlik, Urbanowicz – Mikulewicz 2, Dziedzic 2, Gregorski 2, Lewczyk Piotr 9, Koss, Wocial 2, Witczak, Lewczyk Paweł 2, Łapiński 1, Drajewski, Zalewski, Lenckowski 2, Chrząstowski 1, Malczak 3.
Karne 5/7
Kary: 16 min. (Koss, Wocial, Witczak x2, Łapiński, Malczak x2, Lenckowski)

Fot. Patryk Ptak

Reprezentacja Czech U18 – SMS ZPRP Płock  

Premierową bramkę w drugim półfinale zdobył Gabriel Bartos. W pierwszych minutach kilka udanych interwencji zanotował płocki bramkarz, Paweł Krawczyk, a to pozwoliło jego zespołowi na wyjście na minimalne prowadzenie (2-0 w 7′). Oba zespoły popełniały proste błędy, a posiadanie piłki przechodziło z rąk do rąk. Czesi musieli czekać blisko dziesięć minut na trafienie – dopiero wtedy do meczowego protokołu wpisał się David Dlouhý. Chwilę później reprezentanci Czech doprowadzili do remisu, a Daniel Erebai dał swojej drużynie przewagę, zdobywając bramkę z linii siódmego metra (3-2 w 11′).

Twarda defensywa po dwóch stronach boiskach sprawiła, że wynik był naprawdę niski (4-4 w 18’). Zawodnicy wypracowywali sobie sytuacje rzutowe, ale często brakowało ich wykończenia, w czym duża zasługa bramkarzy obu zespołów – zarówno Paweł Krawczyk, jak i Adam Tůma popisywali się imponującymi interwencjami.

Końcówkę pierwszej połowy zdecydowanie lepiej rozegrali Czesi. Wiodącą postacią w tej części meczu był Erebai – jego akcje indywidualne pozwoliły reprezentacji na wyjście na prowadzenie. Po trzydziestu minutach gry bliżej zwycięstwa byli nasi zachodni rywale, który schodzili do szatni z trzema bramkami zapasu (10-7).

Po zmianie stron płocczanie rzucili się do odrabiania strat. Do meczowego protokołu wpisał się Karol Makowski, a chwilę później rzut karny wybronił Kacper Gołębiowski (10-8 w 34’). O czas poprosił trener SMS-u ZPRP Płock, Artur Góral. Rozmowa z zespołem przyniosła rezultat – nieco poprawiona gra dała bramkę kontaktową, którą zdobył Dawid Petlak (11-10 w 38’). Rozgrywający doprowadził również do remisu, a kwestia zwycięstwa znów była otwarta. Czesi odzyskali jednak prowadzenie przy przewadze liczebnej, kiedy polska drużyna wycofała bramkarza. Aktywna obrona pozwoliła im przejąć piłkę, a tę w siatce po rzucie przez całe boisko umieścił Pavel Dufek.

Wyróżniającym się zawodnikiem SMS-u był Dawid Petlak, którego indywidualne akcje pozwalały płocczanom na utrzymanie kontaktu. To nie wystarczyło jednak do zwycięstwa (14-13 w 46’). Na kilka minut przed końcem Polacy mogli doprowadzić do remisu, ale błąd chwytu w kontrze popełnił prawoskrzydłowy. To wykorzystali natomiast Czesi, którzy ponownie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Podopieczni Artura Góra zastosowali jeszcze manewr z wycofaniem bramkarza i grą siedmiu na sześciu w polu, ale nie przyniosło to skutku. Reprezentacja Czech U-18 ostatecznie zwyciężyła 21-17 i to ona zagra w finale SMS CUP IV. Najlepszym zawodnikiem meczu został Daniel Erebai.

Porażka SMS-u ZPRP Płock w półfinale oznacza, że najlepszą polską drużyną turnieju został SMS ZPRP Kielce i to on uzyska prawo gry w Lidze Centralnej w przyszłym sezonie.

Reprezentacja Czech U18 – SMS ZPRP Płock  21 – 17 (10-7)

Czechy: Dufek 1, Tůma – Honc 2, Pazourek 1, Horáček 4, Erebai 11, Sanislo, Svoboda, Trejbal, Huska, Koníček, Kušner, Dlouhý 1, Skopár, Duda 1, Pokorný.
karne: 1/2
kary: 8 min. (Svoboda, Pokorný, Duda, Koníček)

Płock: Gołębiowski, Krawczyk –  Trossowski, Cieciora, Czajkowski 1, Makowski 1, Semik, Petlak 5, Bielko 2, Duszak 2, Florkiewicz 1, Semeniuk 1, Stawicki, Bartos 1, Wawrzyński 3, Wojnowski.
karne: 1/1
kary: 14 min. (Czajkowski x2, Petlak, Florkiewicz x2, Semeniuk, Trossowski – dyskwalifikacja w 11’).

fot. Patryk Ptak

Harmonogram spotkań drugiego dnia SMS CUP IV:

Niedziela (21 maja 2023)
09:00 – mecz o 3. miejsce: SMS ZPRP Kwidzyn – SMS ZPRP Płock
11:30 – finał: SMS ZPRP Kielce – Reprezentacja Czech U-18

Niedzielne spotkania SMS CUP IV można będzie obejrzeć na  kanałach YouTube Superligi, Handball Polska oraz stronie sport.tvp.pl i aplikacji TVP Sport.