Przez większość spotkania mielczanie starali się bardzo mocno walczyć z rywalem, który właśnie w Mielcu zapewnił sobie 18.tytuł Mistrzów Polski.
Na początku warto zacząć od gratulacji dla drużyny z Kielc. Łomża Vive Kielce już po raz osiemnasty została najlepszą drużyną w kraju, tym samym ustanawiając swoisty rekord. Żadnemu innemu zespołowi nie udało się tyle razu zdobyć tytułu Mistrza Polski.


Wracając jednak do samego spotkania, to na szczęście na parkiecie w Mielcu mieliśmy przeciwieństwo tego, co działo się kilka dni temu w Płocku. Tym razem podopieczni trenera Dawida Nilssona przez bardzo długie fragmenty meczu nie pozwalali „odjechać” swojemu utytułowanemu rywalowi. Mecz rozpoczął się dla Stali bardzo dobrze. Po dwóch trafieniach Ramona Oliviery drużyna z Mielca prowadziła 2:1 i pokazała kielczanom, że o zwycięstwo na Podkarpaciu będą musieli mocno powalczyć. Ostatecznie do przerwy mieliśmy wynik 10:14, który wstydu mielczanom na pewno nie przynosił. W drugiej połowie mieliśmy podobny obraz gry. To znaczy kielczanie co prawda byli lepsi, powiększali swoją przewagę, ale nie mieli też pełnej swobody na parkiecie. Tym samym mieliśmy kontrolę Mistrzów Polski nad boiskowymi wydarzeniami, choć nie taką, do jakiej w tym sezonie mogli przyzwyczaić w meczach z drużynami z dołu tabeli. Najwięcej bramek dla mieleckiego zespołu zdobyli Miljan Ivanović i Ramon Oliveira. Cieszyć mogła na pewno również postawa Tomasza Mochockiego, który już dawno nie dostał tak dużej szansy występy w takim wymiarze czasowym. Ostatecznie oczywiście triumfowała Łomża Vive Kielce. Podopieczni trenera Talanta Dujszebajewa zapewnili sobie tym samym tytuł Mistrzów Polski.
SPR Stal Mielec – Łomża Vive Kielce 24:33 (10:14)

SPR Stal Mielec: Wiśniewski, Witkowski – Ivanović 7, Oliveira 6, Petrović 4, Mochocki 3, Valyntsau 1, Krupa 1, Nowak 1, Krytski, Adamczuk, Flont.
Łomża Vive Kielce: Wolff, Wałach – Fernandez 7, Kulesz 6, Gudjonsson 5, Tournat 4, Moryto 3, Faruk 3, Olejniczak 2, Karalek 2, Surgiel 1, Sićko.