W ostatnich tygodniach coraz głośniejsze stają się apele lekarzy o oddawanie krwi oraz osocza przez ozdrowieńców. W Azotach-Puławy jest kilku zawodników, którzy przeszli już zakażenie koronawirusem i zdecydowali się podzielić tym bezcennym darem.

W czwartek, 17 grudnia razem z Michałem Szybą, Antonim Łangowskim i Mateuszem Seroką udaliśmy się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że w tej chwili większe zapotrzebowanie jest na krew pełną. W RCKiK krew pełna od ozdrowieńców jest badana pod kątem przeciwciał. Jeśli okaże się, że przeciwciał jest wystarczająco, Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa skontaktuje się z ozdrowieńcem, by ten mógł oddać samo osocze. 

Osocze od ozdrowieńców to jeden z niewielu środków tak skutecznie wspomagających leczenie chorych na COVID-19 z ciężkimi, zagrażającymi życiu objawami zakażenia. Zawodnicy Azotów-Puławy, którzy pokonali koronawirusa, chcą teraz pomóc innym w walce z COVID-19 i innymi ciężkimi chorobami, dlatego zdecydowali się na oddanie osocza i krwi.

Fajnie że zdecydowaliśmy się na tę akcję. Wystarczyło poświęcić chwilę czasu, żeby oddać krew albo osocze po przebytej infekcji COVID-19. Od zawsze wiadomo jak cenna i jak ważna jest krew, której zawsze brakuje. Oddając krew możemy komuś pomoc, a nigdy nie wiemy czy kiedyś nam nie będzie potrzebna. Ja robiłem to pierwszy raz i w tym momencie mogę tylko żałować, że tak późno zdecydowałem się na oddanie krwi. Na pewno nie będzie to mój ostatni raz. Krwi nie da się wyprodukować, więc to od nas zależy ile będzie zapasów, które ratują życie. Poświęcenie godziny raz na dwa miesiące to żaden wysiłek, dlatego zachęcam wszystkich, którzy mogą do dzielenia się krwią i osoczem – powiedział Michał Szyba, rozgrywający Azotów-Puławy.

Wszystkich kibiców Azotów-Puławy (i nie tylko), którzy pokonali chorobę COVID-19, zachęcamy do oddawania osocza oraz krwi pełnej. Jak to zrobić? Wszelkie potrzebne informacje, instrukcje i przeciwwskazania można znaleźć na stronie internetowej Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

Zwracamy się z prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy przeszli tę chorobę i mogą pomóc, oddając własne osocze: zróbcie to, a uratujecie życie innym! Ważne jest także oddawanie krwi pełnej, której w stacjach krwiodawstwa ciągle brakuje. Krwi nie da się wyprodukować, trzeba ją oddać – przekonuje Antoni Łangowski, rozgrywający Azotów-Puławy.